Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyborca umie czytać!

Adam Rajewski
Adam Rajewski
Polscy politycy uparli się, by traktować polskiego wyborce jak analfabetę. Czy tak trudno uwierzyć im, że potrafimy odróżnić nazwiska na liście?

Politycy traktują wyborcę jak skończonego idiotę. To jest wniosek, jaki nasuwa mi się w czasie, gdy tematem dnia
są listy wyborcze – a ściślej kolejność nazwisk na nich. Najwyraźniej wszystkie komitety wyborcze w Polsce uznają, że Polacy nie posiedli umiejętności czytania.

To dla mnie fenomen niepojęty. Doskonale rozumiem, dlaczego żadna partia nie prowadzi kampanii merytorycznej – to prosta droga do przegranej. Wyborcy nie poprą polityków, którzy zaczną mówić poważnie o gospodarce – bo wielu po prostu takiej mowy nie zrozumie. Poza tym trudno oczekiwać, że większość zagłosuje na człowieka, który mówi: będzie trudniej, trzeba będzie zapłacić za służbę zdrowia albo za studia. Wiedza o ekonomii nie jest w Polsce powszechna niestety (i to się nie poprawia, bo jakkolwiek w ramach reform edukacji zadbano o wychowanie patriotyczne i ocenę z religii, to nie staramy się uczyć młodzieży podstaw ekonomii). Ale z analfabetyzmem chyba się już uporaliśmy. Dlatego chyba listy alfabetyczne (albo losowane, żeby nikogo nie dyskryminować ze względu na nazwisko) nikomu by krzywdy nie wyrządziły.

Naprawdę nawet w stanie największego upojenia alkoholowego odróżnię Marka Borowskiego od Ryszarda Kalisza. I wierzę, że moi rodacy potrafią to również. Jestem też przekonany, że fani ministra Ziobry odnajdą go tak na pierwszym, jak i na ostatnim miejscu listy wyborczej. Dlatego obrażanie się niektórych działaczy o zbyt niskie miejsce na liście traktuję trochę w kategorii kłótni przedszkolnych, a sam temat za zdecydowanie zastępczy. I niecierpliwie czekam na partię, która w ślad za Jarosławem Wałęsą – który na ochotnika zajął ostatnie miejsce na stosownej liście – uzna swoich wyborców za ludzi dostatecznie inteligentnych, żeby odróżnić nazwiska kandydatów.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto