W godzinach od 20 do 24 w siedzibie Wydawnictwa Literackiego przy ul. Długiej 1 w Krakowie odbywa się pokaz rękopisów, prywatnych zapisków Witolda Gombrowicza i Stanisława Lema, w oryginale - w całości, bez redakcyjnych poprawek, w formie nadanej przez pisarzy.
Centralnym eksponatem wystawy "Mamy to na piśmie" jest rękopis "Kronosa", intymnego dziennika Witolda Gombrowicza, nad którego wydaniem pracował sztab specjalistów pod kierunkiem Jerzego Jarzębskiego. Zespół tworzyli wybitni, wieloletni badacze twórczości Gombrowicza: m.in. dr Klementyna Suchanow, prof. Zdzisław Łapiński, dr Wojciech Karpiński, prof. Henryk Markiewicz, a nad całością prac pieczę sprawowała Rita Gombrowicz. Prywatny dzienniik został opublikowany w maju tego roku, po 44 latach od śmierci Gombrowicza.
17 października do księgarń trafiło faksymilowe wydanie rękopisów "Kronosu", w pięknej szacie graficznej, formie albumowej, ze wstępem Rity Gombrowicz, przypisami i posłowiem prof. Jerzego Jarzębskiego.
Tego wieczoru czytelnicy mogą zobaczyć również inne rękopisy m.in. rzadko pokazywane autografy Stanisława Lema i Jana Józefa Szczepańskiego. Planowanych jest także kilka dodatkowych atrakcji, jak prezentacja po raz pierwszy niezwykłego dziennika Jerzego Stuhra. Wystawione są fragmenty "Ikara" Jana Józefa Szczepańskiego, oryginalne zeszyty z zapiskami Jerzego Stuhra z czasów choroby "Tak sobie myślę...". Czytelnicy będą mogli zobaczyć także listy Stanisława Lema.
Następnego dnia, 25 października o godz. 12.00 w siedzibie Wydawnictwa Literackiego odbędzie się przekazanie przez Ritę Gombrowicz i prezes Rady Nadzorczej Wydawnictwa Literackiego Verę Michalską–Hoffmann rękopisu "Kronosa" w ręce dyrektora Biblioteki Narodowej w Warszawie dr. Tomasza Makowskiego.
Zanim trafi do Muzeum Narodowego w Warszawie, wieczorem rękopis "Kronosa" będzie też można zobaczyć podczas specjalnej prezentacji w Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli k. Radomia. Rita Gombrowicz powiedziała: "Uważam, że to jeden z najpiękniejszych rękopisów, jakie widziałam w życiu. To było wzruszające – patrzeć na piękne pismo Gombrowicza. Siła Gombrowicza tkwi w tym, że ukazał się w całym swym człowieczeństwie, zarówno w namiętnościach, jak i niedolach".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?