Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyszkolone i uzbrojone delfiny-mordercy uciekły na wolność

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia, Autor:U.S. Navy
Wykorzystywanie zwierząt przez człowieka dla celów wojskowych czy wojennych było znane już w zamierzchłej przeszłości. Wiemy to z historii. Zwierzęta służyły wojsku potrzebom pociągowym, wierzchowym, jucznym i w bezpośredniej walce.

W starożytnej Europie, Azji i Afryce często pomocą służyły w walkach konie, słonie, nosorożce i wielbłądy, a w skrajnych przypadkach stosowano także lwy i tygrysy. Konie były powszechnym środkiem transportu i walki, w podbojach i wojnach średniowiecznych, a nawet jeszcze do połowy XX wieku, także w Polsce. Do historii przeszły szczególne przypadki wykorzystywania w działaniach wojennych na frontach, inteligentnych i dzielnych oraz z dobrym nosem psów, m.in. w okresie wojen napoleońskich i w II wojnie światowej.

Od niedawna zaczyna się mówić i pisać o szkoleniu, ale także wykorzystywaniu, delfinów w służbie wojskowej, przez Rosjan za czasów sowieckich. Na portalu Polskiego Radia, w doniesieniach z połowy marca 2013 roku, czytamy: brzmi to jak streszczenie horroru klasy B, ale to nie żart. "Jeszcze Sowieci opracowali program, w którym szkolono delfiny do posługiwania się bronią. W zeszłym roku wznowiono go na Ukrainie. Teraz ponoć delfiny uciekły" - donosi serwis TheAtlantic.com.

Czytaj także: Twój kochany kiciuś czy seryjny morderca?

Niech się więc przy tym schowają w kąt, wspaniałe i obrosłe legendą przez wieki, opowieści z wielkiej i morderczej przeprawy słynnego dowódcy, Kartagińczyka Hannibala w 218 r. p.n.e., który w ataku na Rzym, przeprawił przez wąwozy i szczyty Alp, 65 tys. żołnierzy uzbrojonych w jeźdźców konnych i słoni bojowych. Słonie bojowe to dopiero były "czołgi" i tarany trudne do zdobycia i pobicia.

Delfiny z pistoletami na wolności?

Najświeższe informacje donoszą, iż delfiny - ssaki morskie są uzbrojone: "mają noże i pistolety przymocowane do głów i, teoretycznie, wiedzą, jak ich używać". Szkolono je podobno do skutecznego eliminowania "obcych pływaków" oraz wyszukiwania i odnajdywania z sukcesem bomb wodnych (pływających).

Rosyjska agencja RIA Novosti, cytuje Ministerstwo Obrony Ukrainy, które stanowczo zaprzecza doniesieniom o rzekomej ucieczce wodnych ssaków i nie potwierdza informacji o domniemanym militarnym zastosowaniu delfinów. Z drugiej strony, co zaskakuje, w tym czasie w ukraińskich mediach ukazały się fotografie delfinów z przytroczoną do nich bronią. Szkopuł w tym, że nie ma pewności, czy prawdziwą. Tu załączono adres: https://www.youtube.com/watch?v=8TRc4wF3pT4

Jak się okazuje, delfiny trenuje się i wykorzystuje obecnie w wielu armiach świata. Amerykanie w US Navy (United States Navy, czyli marynarka wojenna USA),
przez dziesiątki lat wykorzystywali je do niedawna, w celu poszukiwania i wykrywania bomb, a prowadzony program został zakończony dopiero kilka miesięcy temu.

Podobnie jak na Ukrainie, również w USA, wyszkolone i uzbrojone delfiny miały wydostać się z basenu i uciec na wolność, w czym pomógł im huragan Katrina. "Boję się, że zaczną strzelać do nurków, bo tacy udawali terrorystów podczas ćwiczeń. Jeśli delfin uzna nurka za szpiega, może strzelić doń strzałką ze środkiem usypiającym" - mówił w 2005 roku Leo Sheridan, amerykański prokurator zajmujący się wówczas sprawą ucieczki delfinów, o czym donosi portal polskieradio.pl.

Obejrzyj film o wykorzystaniu delfinów przez rosyjskie wojsko:
https://www.youtube.com/watch?v=uqhovv5a_Ls&feature=youtu.be

Według BBC, delfiny będące w służbie US Navy, które przez 50 lat pomagały m.in. w tropieniu podwodnych min - to nie owoc bujnej wyobraźni twórców science-fiction, choć pomysł ten brzmi niezwykle. Problem tylko w tym, że… jest już dziś pomysłem mocno przestarzałym. Amerykanie postanowili zrezygnować z pracy delfinów na rzecz dronów.

US Navy zamieni delfiny na drony

Media informują, że marynarka wojenna USA planuje zastąpić swój oddział specjalnie trenowanych ssaków morskich (delfinów i lwów morskich) robotami do wykrywania min. Dotychczas przez 50 lat, armia amerykańska używała tych ssaków nie tylko do wykrywania, ale czasami też do rozbrajania min podwodnych, w ramach programu Sea Mammal Program - http://pej.cz/Amerykanska-marynarka-zamieni-delfiny-na-roboty-a4813.
Tradycyjny projekt ma być zakończony do 2017 roku. Roboty – zdaniem ekspertów - są znacznie bardziej efektywne i lepiej współpracują z ludźmi. Poza tym, co nie mniej ważne, a czego armia woli nie ujawniać, ekolodzy bardzo ostro protestują przeciwko wykorzystywaniu delfinów do niebezpiecznych zadań wojskowych.

Jak ujawniono - miejsce morskich ssaków mają zająć roboty Knifefish, o których pojawiały się pogłoski w 2012 roku. To maszyny o długości około 6 m i o kształcie torpedy, które – po wejściu na wyposażenie marynarki wojennej - będą w stanie pozostawać pod wodą bez przerwy przez około 16 godzin. Knifefish - podobnie jak delfiny - będą zdolne wykrywać miny przy wykorzystaniu ultradźwięków. Równocześnie US Navy ma wprowadzić swoim robotom, niemiecki system SeaFox, który służy do inteligentnego rozbrajania min, czyli bez udziału płetwonurków.

Marynarka amerykańska nie ukrywa, że zwierzęta – mimo wszystko - będą jeszcze być może długo "wciąż wzywane do wykonywania zadań specjalnych", także po 2017 r., gdyż nawet najbardziej nowoczesny i "zaawansowany sprzęt", nie jest w stanie dorównać ich naturalnym zdolnościom. Natomiast "armia morskich dronów" będzie w działaniach z pewnością szybsza i tańsza; delfiny przecież trzeba przetransportować w określone miejsce, a ponadto wymagają stałej opieki, podobnie zresztą jak psy i ciągłego monitoringu ze strony lekarzy weterynarii.

Marynarka wojenna USA zapewnia, że nie zamierza zapomnieć o swoich nietypowych weteranach – zwierzętach służących potrzebom armii, które po zakończeniu programu przejdą na zasłużoną emeryturę; wtedy będą podlegać stałej opiece wojska.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto