Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za szkolną wyprawkę powinien płacić ZUS?

Waldemar Mikołajczyk
Waldemar Mikołajczyk
Co zrobić aby początek roku szkolnego nie był horrorem dla większości rodziców?

No i mamy wreszcie początek nowego roku szkolnego! Napisałem "wreszcie" bo wierzę, że większość z wydatków jakie musiałem ponieść na wyposażenie swoich pociech na tę okazję mam już za sobą.

W dobrym humorze nie dane było mi jednak pozostać zbyt długo, bo oto na którymś z portali internetowych wyczytałem, że mimo iż pracuję i wychowuję dzieci, to czeka mnie i tak głodowa emerytura - bo taka według ekonomicznych autorytetów czeka wszystkich. Przyczyną takich prognoz jest nic innego jak niż demograficzny.

Czyli - gdyby rodziło się więcej dzieci - nasze emerytury byłyby pewnie większe.

Po wysnuciu tej konkluzji zacząłem się zastanawiać dlaczego dzieci rodzi się tak mało? - O ile dobrze pamiętam, na dziesięć Polek przypada ich tylko 12, zatem przyrost naturalny mamy ujemny bardzo. Nie trzeba być chyba profesorem ekonomii aby odpowiedzieć sobie na to pytanie - bo po prostu się nie opłaci!

Kiedyś, kiedy nie było instytucji o nazwie ZUS, każda rodzina dzieci chciała mieć jak najwięcej bo... to był rodzaj zabezpieczenia się rodziców na przyszłość, kiedy już nie będą w stanie pracować. Teraz nie. Pieniądze na emerytury wypłaca przecież ZUS, a on zabiera pieniądze pracującym niezależnie od tego czyimi są dziećmi.

Efekt jest taki, że ja wychowując swoje dzieci inwestuje w ich wychowanie swoje pieniądze, ale efektami ich pracy będą się cieszyć wszyscy - czyli również ci, którzy dzieci nie mają, w związku z czym na ich wychowanie nie wydają ani grosza.

Innymi słowy - jestem jeleniem, który swoje pieniądze inwestuje w przyszłość innych.
Czy taki system jest uczciwy? - Moim zdaniem nie!

Najwyższy czas aby ZUS zabierając od ludzi pieniądze, zaczął się wreszcie troszczyć o to czy w przyszłości będzie miał komu te pieniądze zabierać. Czyli moim zdaniem skoro ZUS zabiera pieniądze ludziom, to powinien również łożyć środki na wychowanie ludzi.

Rewolucja? - Tak. Ale chyba najwyższy czas aby o tym zacząć mówić głośno.

A jak to zrealizować? Najprościej jak można. Moja propozycja jest taka: nie masz dzieci płacisz ZUS, masz jedno - połowę ZUS-u, masz dwójkę i więcej - nie płacisz ZUS-u wcale.

Ktoś zapyta - to skąd ZUS weźmie pieniądze? Cóż będzie musiał podnieść składki wszystkim - ale niektórzy będą mieli ulgi - patrz wyżej.

Gdyby tak było, to może początek roku szkolnego nie byłby dla większości rodziców takim horrorem finansowym jak obecnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto