Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zginął w pośpiechu

Irena Brojek
Irena Brojek
"... ja nie mogę nigdzie zagrzać miejsca. Jestem ciągle w podróży, większość czasu spędzam w pociągu".

Dorota Karaś – Cybulski. Podwójne salto. Wydawn. Znak 2016

O autorce:
Dorota Karaś jest dziennikarką gdańskiego oddziału "Gazety Wyborczej". Współpracuje z "Wysokimi Obcasami" i "Dużym Formatem". Jest autorką książki "Szafa, czajnik, obwodnica. Rozmowy z obcokrajowcami".
O książce:
Jest powiedzenie, że wybrańcy bogów umierają młodo. Tak było ze Zbigniewem Cybulskim, nazywanym polskim Jamsem Deanem. Obaj zginęli młodo i tragicznie, jeden za szybko jechał, drugi za późno wskoczył do pociągu.
Tak też autorka zatytułowała pierwszy rozdział swojej książki – „Pociąg”.
Nie opisuje w nim wypadku na dworcu, jak to naprawdę było dowiemy się dopiero, od naocznego świadka, na końcu książki.
Aktor żył w PRL-u i ta rzeczywistość miała ogromny wpływ nie tylko na życie ale i na pogrzeby obywateli. A Cybulski miał aż dwa.
Każdy z rozdziałów nosi, bardzo dobrze wybrany, tytuł filmu w jakim grał bohater. Nie zawsze te najważniejsze.
W drugim nazwanym „Milczenie” poznajemy losy rodziny aktora. Przemilczane w jego oficjalnych biografiach (bo PRL) i przez niego samego.
Czytamy: „…wojna zniszczyła Zbigniewa: poharatała rodzinę, zabrała miejsce, w którym się urodził, zostawiła niegojącą się ranę”.
Następne rozdziały to „Koniec nocy”, „Trzy starty”, „Pokolenie”, „Cała naprzód”, ”Niewinni czarodzieje”, „Popiół i diament”, „Kochać”, „Giuseppe w Warszawie”, „Ich dzień powszedni”, „Rozwodów nie będzie”, „Salto”, „Pociąg” (II).
Pod tytułem każdego rozdziału jest krótki fragment listu od wielbicieli. Nie są w nich tylko wyrazy uznania ale i prośby o zdjęcie, autograf, radę jak zostać aktorką, nawet o pieniądze.
Autorka relacjonuje życie Cybulskiego chronologicznie opierając się na dokumentach, wywiadach, rozmowach z rodziną, znajomymi, aktorami, którzy z nim występowali.
Życie aktora można podzielić na kilka okresów ale dla miłośnika jego talentu dwa są najważniejsze: gdański i warszawski. Jawią się w nich dwa zupełnie odmienne oblicza Cybulskiego.
W czasie pobytu w Gdańsku jest bardzo twórczy i to na kilku polach – pisze teksty, scenariusze, organizuje przedstawienia, jest reżyserem, konferansjerem, występuje jako aktor. Jest zorganizowany i punktualny. Zupełne przeciwieństwo Zbyszka (jak go wszyscy nazywali) z okresu warszawskiego.
Dowiecie się dlaczego tak się stało i co wpłynęło na zmianę osobowości aktora.
Także jakie miał fobie, natręctwa, kompleksy i życie prywatne, małżeństwo, trudności lokalowe i jak spisywał się w roli ojca. Oraz jak to wpłynęło na życie oraz charakter syna Maćka.
„Kiedy wychodził i zamykał za sobą drzwi , zapominał, że ma dom. …on się w domu po prostu źle czuł”.
Przeczytamy o ciągłym borykaniu się z brakiem pieniędzy. O jego odpowiedzialności za rzeszowskie i kieleckie.
O tym, że chciał, aby wszyscy go kochali.
Co to były „zastrzyki optymizmu” i dlaczego na grobie położono mu budzik.
Mówił o sobie: „Jestem nastrojowcem. Czasami interesuje mnie miłość dwojga ludzi, czasem planeta Mars, kiedy indziej kulawy pies czy też to, że w ogrodzie botanicznym przemarzły kaktusy”.
Książkę kończą wspomnienia różnych osób, które opowiadają swoje ostatnie z aktorem spotkanie.
Zawiera też „Kalendarium życia i twórczości”, źródła ilustracji, indeks osób oraz podziękowania.
Polecam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto