Ziemia zatrzęsła się w okolicach Jarocina

Ludzie w panice wybiegali z domów. Wszyscy byli przerażeni i zastanawiali się, co się stało. W obawie o życie dzwonili na posterunek straży pożarnej - donosi kontakt24.pl.

Mieszkańcy gmina Jarocin o wstrząsach:

-Mieczysława B.
Oglądaliśmy telewizję w pewnym momencie usłyszeliśmy huk-spojrzeliśmy na siebie pomyśleliśmy, że nastąpił wybuch pieca od centralnego ogrzewania. Po sprawdzeniu piwnicy było wszystko w porządku, piec stał na swoim miejscu. Po chwili słyszalne były odgłosy z głębi ziemi.

-Edyta K.

Siedzieliśmy przy herbacie głośny huk. Wszyscy myśleli, że woda się zagotowała. Nagle stół ,krzesła, fotele, szklanki w kredensie poruszały się. Nigdy nie pomyśleliśmy o trzęsieniu ziemi. Nikt z nas tego się nie spodziewał. U sąsiadów Aldony P.też były huki słyszalne i przedmioty znajdujące się w domu przemieszczały się.

-Kazimiera P.
To było dla nas wielkie przeżycie. Nikt z mieszkańców nie pamięta takich wstrząsów.

Według strony internetowej Centrum Sejsmologicznego "Euro-Mediterranean", epicentrum wstrząsów znajdowało się w okolicach Żerkowa, około 50 km na północny-wschód od Kalisza i 15 km na północ od Jarocina. Wstrząs odnotowano na głębokości 8 km. Miał on siłę 4 stopni w skali Mercallego.
To samo zjawisko o podobnej sile odnotowano w Polsce - według Centrum Sejsmologicznego "Euro-Mediterranean" - 30 listopada 2011 w okolicach Polkowic.

Naukowcy nie wiedzą dokładnie, co się stało. "To dość tajemnicze zjawisko" - mówi geolog prof. Jerzy Żaba Wstrząsy w tym rejonie Polski są bardzo zagadkowe. To może być związane z aktywnością takiego uskoku Dolska, który przebiega skosem przez Polskę, mniej więcej równoleżnikowo. Ten uskok jest przedłużeniem Gór Świętokrzyskich w kierunku zachodnim - powiedział PAP prof. Żaba z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.