Najnowsza książka z serii Pogromcy mitów przenosi nas w fascynujący głąb naszego własnego ciała. Zacznijmy od tego, że ta książka jest naprawdę warta swojej ceny - to zdanie możemy przeczytać na pierwszych stronach. Trzeba przyznać, że dobrej jakości papier rzuca się w oczy. Farby drukarskie uzyskano podobno... nie powiem z czego. Przyczyna jest prosta - i tak nie uwierzycie, bo to zapewne nie jest prawdą, chociaż...
Program Pogromcy mitów, emitowany na Discovery Channel, cieszy się sporą popularnością. Właśnie na podstawie tej serii napisana jest książka. Adam Savage i Jamie Hyneman starają się sprawdzić mniej lub bardziej znane "prawdy", które krążą gdzieś w naszej świadomości. Czy okażą się one zwykłymi mitami czy może naprawdę mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości? Wszystko stanie się jasne po przeprowadzeniu, w wielu wypadkach nietypowych eksperymentów.
W każdym rozdziale autor książki Nicolas Searle opisuje kilka lub kilkanaście mitów. W międzyczasie możemy się np. dowiedzieć (lub przypomnieć), co się dzieje z naszym jedzeniem po połknięciu oraz przez jaki czas można bezkarnie wstrzymywać oddech. W tej książce poruszono również mniej przyjemne, bardziej drażliwe tematy, których lepiej nie poruszać przy śniadaniu lub kolacji. Ponadto autorzy gwarantują, że po przeczytaniu jednego z rozdziałów, czytelnik poczuje dreszcze i mdłości. Jest tylko pewne pytanie - przyjmują reklamacje?
Czytaj dalej -->
Książka pełna jest humorystycznych wstawek, które nie zawsze jednak sprawiają, że chce nam się śmiać. Oprócz tego, pisana jest ona bardzo prostym językiem. Odnosi się wręcz wrażenie, że rozmawiamy z bliskim znajomym. Nie brak również pojedynczych wyrazów czy zwrotów pisanych w całości wielkimi literami. Wszystko to świadczy o tym, że jest to publikacja dla najzwyklejszego zjadacza chleba. W przypisach można znaleźć sugestię, żeby osoby studiujące medycynę, czym prędzej odłożyły tę książkę na półkę i natychmiast zabrały się za jakiś porządny podręcznik. Wyrażają również nadzieję, że nie będą oni leczyć ich w najbliższym czasie.
Jednym z mankamentów są widoczne piksele na części fotografii. Wynika to głównie z niskiej rozdzielczości niektórych z nich. Mając na względzie, że obrazki stanowią niemal połowę 156-stronicowego wydania, ma to znaczenie.
Ta popularnonaukowa pozycja o ludzkim (i nie tylko) ciele z pewnością zainteresuje wszystkich fanów telewizyjnej produkcji na której bazuje. Część z nich zapewne kupi ją nawet ze względu na sam tytuł. Książka z pewnością zawiera wiele faktów i mitów na temat ludzkiego ciała, z którymi w wolnych chwilach warto się zapoznać. Bardzo dużo jest jednak zwykłej gadaniny. Jeżeli jednak macie inne zajęcia, nic nie szkodzi, jak zapoznanie się z tą lekturą odłożycie nieco w czasie.
Danuta Stenka jest za stara do roli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
