Kolejny tragiczny wypadek przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku – jedna osoba nie żyje, trzy w stanie ciężkim trafiły do szpitala. Kierująca
mercedesem dziewiętnastoletnia dziewczyna na prostym odcinku jezdni wpadła prawdopodobnie w poślizg i uderzyła w drzewo. Przed niespełna rokiem niemal identyczny wypadek miał miejsce dwieście metrów dalej. Tym razem kierowcą był mężczyzna. Prowadzone przez niego bmw również wypadło z drogi i zatrzymało się na drzewie. Bilans ofiar był taki sam jak w dzisiejszym przypadku.
Wymieniam tylko te najbardziej tragiczne wypadki. Jednakże na tym feralnym odcinku
alei. Grunwaldzkiej od ul. Abrahama do al. Wojska Polskiego jest ich dużo więcej. Na szczęście większość z nich kończy się bardziej szczęśliwie. Przynajmniej dla kierowców i ich pasażerów, gdyż auta biorące udział w kolizjach nadają się zazwyczaj do kasacji.
Jak widać, ten prosty i pozornie bezpieczny fragment reprezentacyjnej arterii Wrzeszcza i Oliwy jest bardzo zdradliwy. Dziwię się trochę, że dopuszcza się tutaj prędkość 70km/h, zresztą wielu kierowców i tak ją przekracza. Po tylu wypadkach warto byłoby chyba pomyśleć o ograniczeniu prędkości w tym miejscu. Na pewno nie zaszkodziłby też fotoradar, który akurat tu miałby rację bytu.
Wiem, że samymi ograniczeniami i represjami nie można nikogo nauczyć rozważnej jazdy. Myślę jednak, że chyba lepiej raz czy drugi zapłacić mandat niż spowodować dramatyczny w skutkach wypadek.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?