Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwierzenia zwierzyny - czy ktoś nabija kobiety na pal?

Anna Winczakiewicz
Anna Winczakiewicz
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Zdradzeni i oszukani użytkownicy Naszej Klasy masowo kasują konta - niejednokrotnie szkolna miłość zrujnowała ich obecne związki. Ruszyła nawet produkcja t-shirtów "NK zrujnowała mi życie". Czy takie koszulki będą nosić kobiety ze Słupska?

Jeśli wierzyć użytkowniczce o nicku "Zwierzyna_słupska", na północy Polski grasuje grupa łowców, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Adrenalinę zapewnia im specyficzne polowanie - trzeba ustrzelić... mężatkę. Zasady "gry" są bardzo proste: znajdź na popularnym serwisie rozczarowaną życiem kurę domową, przez internet zasyp ją tyloma komplementami, by na randce w odpicowanym samochodzie dała się namówić na ostry numerek. Twoje zadanie to zdobyć jak najwięcej punktów - wyżej premiowane są żony mundurowych oraz seks w nietypowych miejscach. Podczas gdy jesteś na randce, twoi zamaskowani towarzysze z ukrycia nagrywają intymne zbliżenia.

Na mecie masz dwa rozwiązania: możesz porzucić kobietę i znaleźć kolejną naiwną, albo odwiedzić jej męża i wręczyć dokumentacje audiowizualną. Ale zanim zabawa się skończy, jest jeszcze punkt kulminacyjny - odwiedziny ofiary, gdy ta jest w domu z rodziną. - Dostaje MMS-a z najbardziej intymnym zdjęciem, gdzie widać nie tylko jej twarz ale i najbardziej charakterystyczne cechy jej kobiecości do natychmiastowego rozpoznania przez męża i wykluczające fotomontaż. Mówi mężowi jakąś idiotyczną wymówkę i pędzi do auta gdzie łowca teraz już władczo nakazuje zaspokojenie swojej męskości tu i teraz, a niedaleko oczywiście jurorzy liczą punkty... Tak ten proceder wygląda wedle relacji uwikłanej w "grę" kobiety.

Koksiarze postrachem Pomorza

O "upolowanej" trzydziestolatce, która zwierzyła się na forum internetowym, wiemy niewiele. Gazecie "Głos Pomorza" dała się namówić na rozmowę tylko dlatego, że chce uchronić przed procederem inne kobiety - Moje małżeństwo wisi na włosku. Nie zrobię niczego, co mogłoby mnie zdemaskować - tłumaczy. Przez jakiś czas nie miała pojęcia o tym, że jej przypadek to coś innego niż "romans z chamskim końcem". Aż rozpoznała ją dziewczyna, która przeżyła podobną historię.

Poszkodowana oprawców opisuje słowami "napakowani zwolennicy koksu", co pozwoliło internetowym detektywom skojarzyć ich z podobnie brzmiącą grupą na Naszej Klasie. Pojawiły się nawet doniesienia, jakoby słupski gang działał w innych miastach, m.in. w Gdańsku. Jak zasugerowała "Zwierzyna_słupska" w Internecie są zamknięte strony zwolenników "Nabij żonę na pal" - pełne zdjęć, filmików, sprawozdań z erotycznych osiągnięć. - Ci mężczyźni są bezkarni i mają bogate archiwum zdjęć, które mogłoby mnie skompromitować. - zwierza się kobieta.

Ofiara... własnej głupoty

Zwierzenia Zwierzyny wywołały falę dyskusji. - Nie żal mi tych babek. Dobrze im tak! Jak można dać się zwabić takim prymitywizmem. Taka kobieta to jeszcze gorsza świnia od mężczyzny, który ją wykorzystał. - uważa Gość. - Myślę, że niektóre z nich wręcz na to zasługują. Na co Agusia odpowiada - Są różne życiowe sytuacje i sam nie wiesz jakbyś się zachował (...) Szkoda mi tych babek, to kolejna porąbana gra dla porąbanych samców!

Pojawiły się też zarzuty, że kogoś po prostu poniosła fantazja. - Nie można być przecież tak bezgranicznie głupim i nawinym - uzasadnia to użytkowniczka Malinka. Wiadomości24 postanowiły to sprawdzić bezpośrednio u źródła. Na pytanie, czy w ostatnich dniach, tygodniach, ktokolwiek zgłosił przestępstwo z art. 191 kodeksu karnego Jacek Bujarski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku odpowiada przecząco - Nie prowadzimy tego typu sprawy i za mojej kadencji nigdy takiego przypadku nie było. Źródło informacji jest niepewne, a my jako Policja zbieramy fakty, a nie domysły - komentuje. - Zapoznałem się z komentarzami na forach dyskusyjnych i one chyba jednoznacznie świadczą o tym wydarzeniu. Wspomnę jeszcze, że jako Policja prowadzimy różnego rodzaju działania prewencyjne uświadamiające kobiety, ale w tej sprawie nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących sygnałów- dodaje.

Złamanie prawa czy tylko przysięgi małżeńskiej?

Kwestia bezkarności nie jest więc jednoznaczna. Faktycznie, jeśli przez cały okres romansu uwiedziona dobrowolnie zgadzała się na proponowane działania - przestępstwa nie ma. Jednak jeśli stosowano wobec niej przemoc lub groźbę, sprawca zgodnie z art. 191 . § 1. KK podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jak dowiedziały się Wiadomości24 w przypadku stosowania przemocy lub gróźb, sprawca nie jest bezkarny. - Kobieta może zgłosić się osobiście do najbliższej jednostki Policji albo złożyć pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - radzi asp. Małgorzata Gołaszewska z Wydziału Prasowego Komendy Głównej Policji. - Warto zachowywać wszystkie MMS-y, maile czy rejestry połączeń. Mogą one stanowić ważny dowód w sprawie i pomóc w ustaleniu, czy rzeczywiście doszło do naruszenia prawa. W przeciwnym wypadku, gdy brak jest danych uzasadniających popełnienie przestępstwa, śledztwo lub dochodzenie zostanie umorzone lub organ może w ogóle odmówić wszczęcia postępowania przygotowawczego. Natomiast jeżeli okaże się, że doszło do naruszenia prawa, do sądu może trafić akt oskarżenia przeciwko osobie, która prawo naruszyła.

Statystyki policyjne mówią o 2,5 tys. przypadkach naruszeń artykułu 191. § 1. KK w 2008 roku, w poprzednich latach utrzymywał się on na poziomie 2,5 tys. - 3 tys. - Te dane dotyczą wszystkich przypadków naruszenia tego artykułu, a nie tylko zmuszania do kontaktów seksualnych - ostrzega asp. Małgorzata Gołaszewska.

Nawet jeśli Zwierzyna_słupska jest jedynie miejską legendą, to warto rozważyć do czego może prowadzić niewinny flirt on-line. Jeśli z kolei takie działania miały miejsce - czekamy na następne doniesienia od kochliwych Pomorzanek.

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090302/SLUPSK/549264319
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=237&w=91407637

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto