Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Życie jest piosenką" - Jacek Cygan w Teatrze Polskim w Warszawie

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Joanna Trzepiecińska, Jacek Cygan, Natalia Sikora, Andrzej Seweryn, Lidia Sadowa, Szymon Kuśmider
Joanna Trzepiecińska, Jacek Cygan, Natalia Sikora, Andrzej Seweryn, Lidia Sadowa, Szymon Kuśmider Marta Ankiersztejn, Teatr Polski
Jest to wieczór piosenek, które stały się kamieniami milowymi Jacka Cygana oraz nowych utworów, stworzonych specjalnie na ten spektakl.

"Cygan w Polskim. Życie jest piosenką" na podstawie scenariusza i w reżyserii Jacka Cygana to sentymentalna podróż po świecie piosenek jednego z najbardziej znanych polskich tekściarzy. Podczas koncertu można usłyszeć znane utwory: "Łatwopalni", "Dary losu", "C'est la vie - Paryż z pocztówki", "To się nie sprzeda", "Porcelanowa pościel", "Intymnie", "Jaka róża taki cierń", "Życie jest nowelą", "Czas nas uczy pogody", "Za młodzi za starzy" oraz zupełnie nowe: "Jabłoń", "Samba po rozstaniu", "Pal" (nowe tłumaczenie "Murów" Jacka Kaczmarskiego), "Martwe liście" (nowe tłumaczenie "Les Feuilles Mortes" Jacquesa Préverta), a także teksty Janusza Kofty: "Samba przed rozstaniem" i "Popołudnie".

Jak mówi Jacek Cygan: Zaprosiłem do świata moich piosenek aktorów Teatru Polskiego. Kiedy śpiewają znane piosenki, dają im swoje twarze, kiedy śpiewają nowe, dają im swoje dusze. Ten wieczór przyniesie niezwykłe wykonania i zaskakujące interpretacje. Postanowił się podzielić się wrażeniami z życia tekściarza i zabawne sytuacje z tym związane. Jedną z anegdot jest taka, że Gustawa Holoubka zapytała kiedyś młoda dziennikarka: Mistrzu, co pan ceni najbardziej tekst czy kontekst? Odpowiedział jej: Droga pani najbardziej drogi jest mi podtekst, a tekst to pretekst.

Piosenki Jacka Cygana interpretują: Lidia Sadowa, Natalia Sikora, Joanna Trzepiecińska, Szymon Kuśmider i Andrzej Seweryn. Śpiewa także Jacek Cygan, gdyż chce tym ośmielić widzów do wspólnej zabawy. Okazuje się, że jest on także świetnym konferansjerem, gdy trzeba jest zabawny, gdy trzeba poważny. Choć większość anegdot, które można usłyszeć podczas koncertu, znałam z jego książki "Życie jest piosenką", to zupełnie mi to nie przeszkadzało.

Artystom towarzyszy zespół Kameleon Quintet, w składzie: Jacek Subociałło (fortepian), Sebastian Wypych (kontrabas), Łukasz Zitans (gitary), Witold Cisło (perkusja) i Radosław Labakhua (trąba). Muzyka na żywo jest dużym atutem tego spektaklu.

Jeśli chodzi o warstwę artystyczną, to wszyscy artyści byli znakomici, jednak kilka piosenek szczególnie zapada w pamięć. Pierwszym z utworów jest "Jaka róża taki cierń" Edyty Geppert w wykonaniu Natalii Sikory, zwyciężczyni 2. edycji programu "The Voice of Poland". Choć wolę oryginał, to ta interpretacja była bardzo ekspresyjna. Natalia Sikora po raz kolejny udowodniła, że ma mocny głos.

Kolejnym utworem jest "Samba przed rozstaniem" w wykonaniu Joanny Trzepiecińskiej. Jest to tekst Jonasza Kofty, który śpiewa w oryginale Hanna Banaszak. Trzepiecińska bardzo się wczuła, gdy śpiewała: Nie, nie możesz teraz odejść. Popatrz, listki takie młode. Nim jesieni rdza i śmierć. Bądź - proszę cię na rozstań moście. Nie zabijaj tej miłości. Daj spokojnie umrzeć jej. Do tej piosenki Jacek Cygan dopisał dalszy ciąg - "Sambę po rozstaniu", którą wykonał Szymon Kuśmider: Ta miłość była martwa. I ja jej nie zabiłem. Była zazdrosna o nas. O szczęścia chwile. Ta miłość już nie żyła. Gdyśmy sięgnęli po nią. Na rozstań moście stała. A most płonął. Chyba jednak wolę pierwszą część tej historii, ta druga jest trochę cyniczna.

Kolejnym utworem jest "Popołudnie" w wykonaniu Natalii Sikory, która była bardzo przekonująca, gdy śpiewała: I poczułem żal do losu. Że jest miłość, ta prawdziwa. Żal niemądry, że w ten sposób. Nigdy na mnie nie patrzyłeś (...) To był fatalny dzień. Nie chcę więcej takich dni. Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszałam tę piosenkę, ale na pewno będę do niej wracać.
Świetnie zaśpiewali także Lidia Sadowa i Szymon Kuśmider piosenkę "Intymnie" Ryszarda Rynkowskiego. Dzięki nim zyskała ona nowe życie. Lubię naszą samotność we dwoje. Naszych uczuć leniwe postoje. Ty pościelisz sobie łóżko. Czas pocieknie wąska stróżką. Ja się wsunę w ciszę. Jak w ciepłe bambosze. Przepraszam. Proszę.

Muszę wspomnieć także o piosence "Za młodzi za starzy" Ryszarda Rynkowskiego w wykonaniu Jacka Cygana i Andrzeja Seweryna. Było zabawnie, bardzo pasowali do tego utworu, gdy śpiewali: Nie pytam pana o lata. Ja pana nie pytam też. Zresztą jakie to ma znaczenie. Każdy będzie miał nowy wiek. Najlepsze dopiero przed nami. Świat dobry jak dobry sen. Więc śpieszmy się z toastami. Ten toast odmłodzi Cię. Potem włączyli się pozostali artyści, podobała mi się ta interpretacja. A także o ich wspólnym wykonaniu "Martwych liści" po polsku (Jacek Cygan) i francusku (Andrzej Seweryn). Było pięknie i nostalgicznie. Bo miłość jest jak martwe liście. Jeszcze na gra. A nuty już jak martwe liście. Lecą do stóp z niechcianych rąk.

Bardzo ciekawym elementem programu był także "Poemat na temat brzucha", który wyrecytowany przez Szymona Kuśmidra. Był to pewnego rodzaju żartobliwy apel: Po co Ci brzuch płaski albo wklęsły, brzuch jak równina, brzuch jak depresja? Brzuch ma być jak wzgórze, jak biała wydma jak Podhale. Ma dumnie sterczeć, piętrzyć się z podniesionym brzuchem.

"Cygan w Polskim. Życie jest piosenką" to niezwykły koncert, który polecam miłośnikom dobrej polskiej muzyki. Spektakl bardzo mi się podobał i nie tylko mnie, o czym świadczą owacje na stojąco i bis.

Po spektaklu można było uzyskać autograf od Jacka Cygana, który podpisywał swoją książkę "Życie jest piosenką". Książkę także polecam, jest to świetne uzupełnienie koncertu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto