Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajakiem po Gdańsku cz. I

Redakcja
Rzecz o tym, jak można poznać miasto, pływając kajakiem po leniwej Motławie

W dniu otwarcia Jarmarku św. Dominika 27 osób, ekipa złożona z gdańskich przewodników i „półprzewodników” (rodzina i
przyjaciele tych pierwszych) wybrała się na, zdobywający coraz większą
popularność, spacer ... po wodzie.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy jest to przygoda warta
polecenia turystom, przybywających do naszego grodu.

Na Starym Przedmieściu, przy ulicy Żabi Kruk, nazwanej tak
zapewne na cześć setek żab, kumkających przed wiekami na mokradłach wokół rzeki
Motławy, już w XIV wieku powstała pierwsza w Gdańsku stocznia. Dzisiaj w 
jej miejscu funkcjonuje Klub Wodny, 
w jego ramach wypożyczalnia kajaków, a
prowadzący ją zapaleńcy proponują turystom trzy trasy zwiedzania.

I.  
Trasa przewidziana
jest na godzinę. Prowadzi wzdłuż Wyspy Spichrzów, a rytuałem jest
odczytywanie nazw odbudowanych spichlerzy: "Korzec", "Biały Pies", "Bociek",
"Holandia", "Włocławek". W okresie świetności Gdańska, było ich na wyspie ponad 300! Dalej trasa prowadzi wzdłuż Długiego Pobrzeża, przy którym można
obejrzeć siedem bram wodnych, prowadzących do miasta i zadumać się przy
najbardziej znanej – gotyckim Żurawiu. Obowiązkiem, a raczej świecką tradycją
stało się dotknięcie śruby pierwszego 
powojennego, polskiego statku pełnomorskiego S.S. „Sołdek”, oraz
pomachanie turystom płynącym tramwajem wodnym. Zmęczeni wiosłowaniem mogą
wpłynąć pod most Wapienniczy (1897 r.), zwanym też mostem Malarzy, na
końcowy odcinek kanału Raduni, by nabrać sił przed kolejnym etapem wycieczki
- kanałem Na Stępce. Opływa on wyspę Ołowianka i znajdujący się na niej kuszący
dźwiękiem budynek Filharmonii Bałtyckiej, a dalej przechodzi w Nową Motławę.
Oddana niedawno do użytku marina zdobywa coraz większe uznanie żeglarzy,
chociaż z słynnym Saint Tropez jeszcze nie może się równać :).
Jeszcze parę uderzeń
wiosłem, jeszcze parę charakterystycznych dla miasta widoków i ostrym skrętem w
prawo kajak wraca do swojej „stajni”

II.  
Trasa wymaga zarezerwowania 3 godzin, prowadzi ku
Kamiennej Śluzie, a dalej Opływem Motławy ku Martwej Wiśle, by 
chwilę później pokłonić się gotyckiemu
miastu widzianemu (tak jak na trasie I) od strony Długiego Pobrzeża. Pierwsza
część podróży zachwyca widokiem unikatowych fortyfikacji typu holenderskiego,
osadzonych w depresyjnym terenie o bajecznej roślinności (nenufary, grążel
żółty), wśród której buszuje liczne ptactwo zaglądające tu z pobliskiego
„Ptasiego Raju”.

III.
Najdłuższa, raczej dla doświadczonych kajakarzy,
jest powiększona w stosunku do trasy II, o wizytę w „Ptasim Raju”.

My spędziliśmy na wodzie trzy godziny i wiemy, że warto
było! Polecamy ten sposób zwiedzania uwadze turystów i mieszkańców Trójmiasta,
chociaż zanim ruszycie Państwo na trasę nr II i II proponujemy lekturę drugiej
części (już wkrótce na łamach www.wiadomosci24.pl) „Kajakiem po Gdańsku”. 
„Rzecz o tym, jak można oberwać kamieniem, pływając kajakiem po leniwej
Motławie”.

Zainteresowanych obejrzeniem zdjęć z wyprawy
zapraszamy na stronę www.przewodnicygdanscy.naszemiasto.pl

GALERIA/Kajakiem po Gdańsku

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto