Są jeszcze dwie rzeczy, które są bardzo uciążliwe szczególnie dla mieszkańców parteru. 1. Palenie papierosów tuż pod klatką schodową. Rozumiem, że małe dzieci w domu i żona/mąż nie pozwala nawet na balkonie. Ale jeśli dbasz o zdrowie swoich bliskich i robisz wszystko , aby ich nie truć, to również nie zasmradzaj mojego mieszkania. A kochani palacze uwierzcie mi dymek z papierosa śmierdzi. Nie pachnie. Wiem co piszę, sam paliłem 20 lat. 2. Będzie trochę wulgarnie, ale nie aż tak bardzo. Nasze małe mieszkania w blokach są najczęściej wyposażone w tzw kuchnię. W kuchni jest okno, przed oknem trawnik, chodnik i ulica. Robiąc w kuchni obiad, kawę, herbatę, jakiś deser nie ma możliwości, aby nie patrzeć przez okno nawet mimochodem. I co widzimy? Ano widzimy (UWAGA ZAPOWIADANY WULGARYZM) srającego psa. Kochani właściciele psów, zapewniam was, że nie wzmaga to naszego apetytu, a wręcz przeciwnie. No a jeszcze, gdy taki właściciel zwierzaka poczuwa się, schyla i postanawia to posprzątać... eech.