Anna Mencel

avatarAnna Mencel

Polska
Informacje prosto z Berlina do Warszawy

Kochane kłopoty… z prezentami, czyli Święta według Gilmore Girls

2016-12-23 09:23:22

Bo, jak to mówi Lorelai Gilmore, „Wszystko jest magiczne, kiedy pada śnieg”.

Święta to jednak nie tylko Kevin w telewizji czy „Kochane kłopoty” na Netflixie. To także czas spotkań z najbliższymi i… prezentów dla nich! Tyle do zrobienia, a tak mało czasu na kupienie podarunków. Co dać dziadkom, rodzicom, rodzeństwu i znajomym? A poza tym – jak to zapakować?

W ciągu kilku dobrych lat dwie Lorelai z USA oraz bliskie im osoby nauczyły nas, co i jak komuś dawać na prezent. I prezenty te, jak możecie się spodziewać, były naprawdę różne: od takich zachwycających i lejących miód na serce (i na kawę, rzecz jasna!), przez trochę dziwne, aż do niesamowicie zaskakujących.
Pojedźmy więc razem znowu do Stars Hollow, żeby czerpać stamtąd inspirację na Święta 2016!

Idealny prezent dla Twojej partnerki / Twojego partnera
To dopiero niezłe ciśnienie – kupić wprost idealny prezent dla swojej drugiej połówki! Panika, jaka temu towarzyszy, podnosi ciśnienie krwi czasem lepiej niż słynna kawa. W tak małym miasteczku jak Stars Hollow, gdzie wszyscy wszystkich znają, a wy jesteście jeszcze na etapie ukrywania związku, znalezienie prezentu to naprawdę delikatna sprawa.

Luke Danes:
„Rękawice kuchenne. Wow… rękawice kuchenne z małymi kotkami… One miauczą!”
- Lorelai Gilmore (1.20 “P.S. I love…)
Podczas pierwszych sezonów „Kochanych kłopotów” dowiadujemy się, że w całym Stars Hollow jednym z najlepszych facetów do wzięcia jest Luke Danes, właściciel kultowego baru, do którego codziennie zaglądają Lorelai i Rory. Przypadek? Nie sądzę. Mimo że Luke jest trochę specyficznym mężczyzną, Lorelai polubiła go, nawet bardzo. A on ją. Do miasteczka wróciła jednak jego eks, Rachel. To utrudniło sprawę. Teraz Luke musi znaleźć prezent dla swojej starej-nowej dziewczyny. A to trudna do bólu sprawa. Koniec końców kupuje Rachel rękawice kuchenne w kształcie kotów. Lorelai jako dobra, bliska przyjaciółka postanowiła mu pomóc i pomogła kupić odpowiedni (i nieco zwariowany) prezent dla ukochanej. U-miau-a!

Luke radzi:
„Jeśli chcesz zaskoczyć partnera/partnerkę i kompletnie nie wiesz, jak to zrobić, po prostu zapytaj kogoś, kto się zna na rzeczy. Nie martw się: całą resztę będziesz robić sam/-a, tak jak pakowanie i dawanie prezentu. Nie ma w tym nic złego, że prosisz zaufaną osobę o pomoc.”
Logan Huntzburger:
“Well, well, well. A Birkin bag. A Birkin bag. A Birkin bag for Rory!”
- Emily Gilmore (6.06 “Welcome to the Dollhouse”)

Rory raczej nigdy nie mogła narzekać na brak chłopaków w jej życiu. Po wysokim Deanie i zbuntowanym Jessie w V sezonie serialu przyszedł czas na bogatego Logana. Ta sytuacja pokazuje, jak bardzo pomylili się The Beatles, śpiewając „Can’t buy me love”. Mniej więcej. Znienacka Logan kupił swojej dziewczynie Rory bardzo hojny prezent: torebkę Birkin marki Hermès. Rory prezent bardzo się spodobał, ponieważ jak wiele dziewczyn uwielbia piękne torebki. Jednak Rory zdecydowanie bardziej zna się na książkach, filmach i kofeinowej matematyce niż na high fashion: nie rozpoznaje więc, że to aż TAKA torebka! Jednak od czego ma się babcię, zwłaszcza jeśli ta babcia to Emily Gilmore. Emily w okamgnieniu rozpoznaje wartości prezentu. I nawet staje się trochę o niego zazdrosna!

Logan radzi:
Jeśli już masz to COŚ, to się z tym obnoś! Jeśli masz trochę zaoszczędzonych pieniędzy, nie wahaj się ich wydać dla ukochanej osoby. Czasem reguła „więcej znaczy lepiej” naprawdę działa. Nie ma znaczenia, że Twoja druga połówka nie zrozumie faktycznej wartości prezentu (czasem to nawet lepiej…). Grunt, że Twój podarek wzbudzi zazdrość. Wtedy wiesz, że się opłacało!

Idealny prezent dla Twojego dziecka
To pewne: relacja matki z córką to jeden z najważniejszych tematów „Kochanych kłopotów”. Lorelai i Rory są najpierw przyjaciółkami, dopiero potem mamą i córką. W ciągu kilku sezonów mieliśmy okazję przekonać się, jak świetne prezenty i drogocenne rady podarowała swojemu dziecku samodzielna mama Lorelai. W finałowym sezonie Rory dziękuje swojej rodzicielce słowami: „Dałaś mi wszystko, czego potrzebowałam”. Powiedzmy sobie szczerze: nie wszyscy umieją dawać odpowiednie i wyjątkowe prezenty. A im dzieci są starsze, tym trudniej znaleźć coś dla nich. Ale nie martw się!

Emily Gilmore:
“There’s a giant urn in my diner!”
- Luke Danes (6.06 “Welcome to the Dollhouse”)

Można dość łagodnie powiedzieć, że relacja między Emily Gilmore a jej niezależną córką Lorelai nie zawsze była dobra. Lorelai broni się przed bogatym lifestylem swoich rodziców, a ci z kolei wciąż mieszają się w jej dorosłe życie. W VI sezonie niemalże w całości tracą ze sobą kontakt. Emily wpada jednak na pewien bardzo osobliwy pomysł ich ponownego zbliżenia się: zaczyna stopniowo wysyłać swej córce dziwne przedmioty. Jeden z nich jest szczególny: olbrzymia urna, która trafia do… baru Luke’a. A co na to Luke? Co najmniej niezadowolony.

Emily radzi:
Jeśli chcesz ponownie nawiązać bliższą relację ze swoim dzieckiem, podaruj niechciane i dużych rozmiarów prezenty. To naprawdę działa! Wydawać by się mogło, że to wszystko jest ciekawą akcją, ale patrząc wstecz zrozumiesz, o co naprawdę w tym wszystkim chodzi. Koniec końców – ta strategia nie pomoże jednak w odbudowaniu relacji. Czyli tak: wybierz po prostu przedmioty małych rozmiarów. I MNIEJSZĄ urnę.

Idealny prezent dla najlepszej przyjaciółki/ najlepszego przyjaciela
Przyjaźnie to jedna z najważniejszych rzeczy: w życiu i w tym kultowym serialu. Rory i Lane są najlepszymi przyjaciółkami od dzieciństwa, Rory i Paris są – mimo różnic ich dzielących – również dobrymi przyjaciółkami, a sama Lorelai ma również kilka ważnych i bliskich osób (nie z rodziny, o nie!) w swoim życiu, wśród których jedną z najważniejszych jest oczywiście Sookie St. James. I jest też jeszcze ta jedna, absolutnie szczególna przyjaźń: między Lorelai a jej specyficznym, trochę zamkniętym, uwielbiającym flanelowe koszule i czapkę z daszkiem właścicielem baru, Lukiem Danesem. Zanim jednak stali się parą w IV sezonie, byli najpierw po prostu bliskimi przyjaciółmi. Przyjaźń tę Luke potwierdzał zawsze w ten sposób, że zawsze była tam, gdzie Lorelai go potrzebowała. Czasami nawet dawał jej prezenty! Lepszego przyjaciela żadna dziewczyna nie może sobie wyobrazić.

Luke Danes:
“No one has ever built me a chuppah before.”
- Lorelai Gilmore (2.20 “Red Lights on the Wedding Night”)

W sezonie I oraz II Lorelai randkuje z Maxem Mediną, nauczycielem ze szkoły Rory. Ostatecznie zaręczają się i nawet Luke ukrywa swoje prawdziwe uczucia do Lorelai, postanawiając wspierać ją i nadal być dla niej, jeśli będzie go potrzebować. Najpiękniejszy jego gest to zbudowanie żydowskiej chuppah, specjalnego namiotu na ślub przyszłej pary młodej. Prezent jest po prostu idealny, przebija wszystkie inne. Lorelai jest absolutnie poruszona. To był naprawdę wyjątkowy prezent domowej roboty.

Luke radzi:
Twoim priorytetem powinni być ludzie, którzy znaczą dla Ciebie najwięcej. Spraw, by byli naprawdę szczęśliwi! Nawet jeśli musisz ukryć swoją dumę lub swoje uczucia. Przelej wszystkie swoje uczucia, wykonując jakiś szczególny prezent. Własnoręcznie wykonany podarek znaczy wiele. Baaardzo wiele!

Idealny prezent dla teściów lub synowych
Mieć dobrą relację z rodziną męża czy żony Twoich bliskich to często duże wyzwanie! Kiedy już nawiążesz nić porozumienia, warto zadbać o to, by jej przez przypadek nie stracić. Mieszkańcy Stars Hollow nierzadko mają bardzo problematyczne relacje ze swoimi teściami. Luke i państwo Gilmore nie do końca trzymają ze sobą sztamę, a Rory nie dogaduje się zbyt dobrze z rodzicami Logana. Jest jednak jeszcze jedna rodzina, która ma szczególnie trudno – rodzina Kim. Pani Kim, mam Lane, jest postacią osobliwą i czasem niełatwo zrozumieć jej rodzicielskie dobre intencje. Kiedy w końcu po raz pierwszy pani Kim spotyka i aprobuje pierwszego chłopaka Lane, Dave’a Regalskiego, wszystkim przynosi to ulgę. No, prawie wszystkim.

Pani Kim (a propos tzw. małżeńskiego dzbana)
“You told me when I was six that this was my special marriage jug”
- Lane Kim (4.08 “Die Jerk”)

Pierwszy chłopak Lane był niesamowity: uroczy, opiekuńczy i nawet udający bycie w chrześcijańskim zespole muzycznym po to tylko, żeby udobruchać i uspokoić panią Kim, zagorzałą chrześcijankę. Kiedy przeniósł się do college’u na drugi koniec Stanów, ich związek na odległość stawał się coraz bardziej napięty i… stał pod znakiem zapytania. Nagle pani Kim kazała wysłać Lane słynny „małżeński dzbanek” do Dave’a. Czy to naprawdę możliwe, żeby pani Kim chciała wysłać pierwszemu chłopakowi tak poważny gift? To wydarzenie powoduje burzliwą dyskusję między Lane a Davem. A koniec końców okazuje się… zwykłym dzbanem ozdobnym, a historia o małżeńskim wianie to zaledwie zmyślona historyjka pani Kim z czasów dzieciństwa jej córki.

Pani Kim radzi:
Jeśli chcesz wysłać komuś jakiś prezent, koniecznie upewnij się, że jego symboliczne znaczenie jest jasne dla obu stron. Jeśli ktoś źle zrozumie Twoje intencje, konsekwencje tego mogą doprowadzić do gniewu bożego. A pamiętaj, że Bozia widzi wszystko!

Prawdziwy prezent „Kochanych kłopotów”
Słynny serial wniósł wiele cennych informacji, jeśli chodzi o znajdowanie idealnego prezentu. Miejmy nadzieję, że w tym najnowszym sezonie „Kochanych kłopotów”, w „Gilmore Girls: A Year in the Life”, dostaniemy świeżą porcję pomysłów na idealny prezent dla najbliższych! I wierzymy, że nasze podpowiedzi przydadzą się w tym roku podczas planowania i pakowania ostatnich prezentów. Jeszcze masz czas na kupienie pięknych, szczególnych podarunków! W międzyczasie możesz zrobić coś swojego lub kupić markową torebkę na www.ShopAlike.pl

Wesołych prezentowych Świąt! Z kawą czy bez.

Jesteś na profilu Anna Mencel - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj