"Na buty starczy" - Grzegorz Sudoł w Nowej Dębie

Dziś, o godz. 14, w Urzędzie Miasta i Gminy Nowa Dęba doszło do spotkania burmistrza Wiesława Ordona i przewodniczącego Rady Miejskiej Wojciecha Serafina z Grzegorzem Sudołem. Oprócz podziękowań Grzegorz otrzymał 3 tys. zł od burmistrza. - Na buty starczy - skomentował Ordon.

- Bardzo dziękuję za tak wspaniałe wyróżnienie, naprawdę nie spodziewałem się. Tym bardziej nie spodziewałem się wspaniałej nagrody w wysokości trzech tysięcy złotych - mówi Grzegorz Sudoł i dodaje - Przede wszystkim chciałbym przeprosić, że nie przyjechałem tutaj z medalem. Robiłem wszystko co tylko się dało no, ale tak wyszło. Wszystkie przygotowania były ukierunkowane na zdobycie medalu. Zdarzyło się jednak inaczej. Chód był bardzo szybki, pobiłem swój rekord życiowy o ponad trzy minuty. Udało mi się zająć aż, albo tylko, czwarte miejsce.

Zawodnik przyznaje, że było mu ciężko. Jest mu żal, że zajął miejsce zaraz za podium.
- W momencie dekoracji zwycięzców ścisnęło mnie w gardle. Jednak z drugiej strony pojawiła się jeszcze większa wola i determinacja żeby się jeszcze bardziej przyłożyć, poświęcić więcej czasu na trening, choć i tak już teraz poświęcam tej dyscyplinie dużo czasu, często kosztem rodziny - tłumaczy chodziarz.

Sudoł w ciągu roku przechodzi ok. 6 tys. km, niektórzy tyle nie przejeżdżają autem.
- Bardzo się cieszę, że mogę tu dziś być, w moim rodzinnym mieście. Chciałem podziękować rodzinie i przyjaciołom, którzy mnie wspierali.

Już niedługo na stronie Wiadomości24.pl będzie można przeczytać wywiad z Grzegorzem Sudołem, w którym zawodnik opowie o czym myśli gdy chodzi i o czym rozmawiał z Robertem Korzeniowskim.