Janusz Palikot komentował ostatnie posunięcia Donalda Tuska w sprawie ACTA na antenie Radia Zet. Stwierdził, że nie wie po co były konsultacje i rozmowy, skoro rząd nie zamierza wycofać się z podpisu umowy. Gdy dziennikarz zasugerował, że być może premier chce przekonać internautów do swoich racji Palikot odpowiedział, że różnica między Tuskiem, a Rydzykiem robi się coraz mniejsza.
Palikot powiedział też, że nie wie co dzieje się z Donaldem Tuskiem i że premier nie wie co mówi. Były poseł PO uważa, iż w sprawie ACTA zastosowano starą komunistyczną technikę, polegającą na tak długim prowadzeniu społecznego dialogu, aż rozmyje się energia protestujących. "To jest ohydna manipulacja władzy" - dodał Palikot.
Lider RP stwierdził również, że premierowi wydaje się, iż co kilka dni może zmieniać zdanie i manipulować opinią publiczną. Jak informuje wprost.pl Palikot w bardzo ostrych słowach podsumował działania premiera, mówiąc że jest to "nowy poziom niekompetencji, niestaranności i niesamowitego cynizmu".
Równie ciężkie zarzuty pod adresem Tuska padły na blogu Palikota, gdzie stwierdził m.in. że Tusk powinien być "aresztowany" politycznie za próby mataczenia w sprawie ACTA. Wzywa też internautów, by nie dali zrobić się w durnia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?