Bańka mieszkaniowa pękła dekadę temu, wywołując wielki krach na rynku nieruchomości. Dziś ceny mieszkań są rekordowo wysokie, a Polacy masowo zaciągają kredyty hipoteczne. Czy wkrótce grozi nam kolejny kryzys?
Co dziesiąte mieszkanie deweloperskie w Warszawie można kupić za 6 tys. zł mkw.
Ceny mieszkań są niższe, ale i tak coraz więcej osób poszukuje najtańszych ofert na stołecznym rynku. Rynek nieruchomości należy dziś do kupujących. Deweloperzy proponują upusty cenowe lub bonusy, bo trudniej teraz sprzedać. Wolno zmieniają się też ceny ofertowe lokali na rynku wtórnym. Stawki idą w dół i gonią ceny deweloperów. Na używany lokal można dostać 3 – 7 proc., a wyjątkowo nawet kilkanaście procent rabatu, wynika z danych Szybko.pl.
W niektórych prestiżowych rejonach Warszawy kupimy nowe mieszkanie już za niewiele ponad 6 tys. zł/mkw.
Dla szukających mieszkania Kraków stał się w tym roku mniej atrakcyjny - ceny na rynku wtórnym lekko wzrosły. Popyt wciąż jest jednak wysoki, szczególnie na rynku kawalerek.
Z deweloperami można skuteczniej negocjować ceny, stanowią więc dużą konkurencję dla sprzedających na rynku wtórnym. Co piąte mieszkanie z 19 tys. lokali wystawionych do sprzedaży na stołecznym rynku deweloperskim to gotowy lokal. Spośród ofert z rynku wtórnego, co dziesiąte mieszkanie zostało wybudowane w ciągu ostatnich trzech lat. Wiele nowszych lokali można kupić na Białołęce, Bemowie, w Wilanowie, Ursusie, i na Mokotowie.