Festyn dla pensjonariuszy i personelu DPS-u oraz wolontariuszy zorganizowało Rudzkie Stowarzyszenie Rodzin Abstynenckich Zdrowe Życie. W programie nie zabrakło oczywiście piosenek biesiadnych, kawałów i wierszy.
- Czy Ślonzok, czy gorol, chcemy żeby się dzisioj wszyscy dobrze bawiyli - tak sobie marzył przed imprezą Antoni Urbanek, prezes RSRS Zdrowe Życie. I rzeczywiście, dobre marzenia się spełniły.
Najpierw wszyscy złożyli życzenia i wręczyli kwiaty pani Marii Padok - 100 letniej solenizantce i wspólnie odśpiewali „Dwieście lat”.
Potem poszły piosenki: "Gorzkie dymy nad miastem", "Dzieweczka ze Śląska" i wiersze „Hanysy biyli sie z gorolami”, Hanys czy Hilda - czyli randka po śląsku”, „Paulik i Gustlik”, wszystkie humorystyczne, wyśmiewające wady Ślązaków ale i sławiące niewątpliwe zalety.
Choć do Barborki jeszcze trochę czasu nie zaniedbano piosenek górniczych w rodzaju „Górniczy walczyk” ,„Karliku, Karliku”, „Starzyk „Dziubka dej, moja roztomiła”. A do tego boł kołocz i kawa, boła wodzionka, krupnioki, chlyb z tustym i łogórki kiszone. Całość poprowadził wodzirej, Roman Dragon członek RSRA „Zdrowe Życie”. W biesiadzie brali udział również pensjonariusze innych domów pomocy społecznej z Rudy Śląskiej.
Filmik z biesiady:
https://www.youtube.com/watch?v=_bTYlqo3lT8
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?