W niedzielny poranek, na krakowskich błoniach ponad 4,5 tysiąca biegaczy zawodowych i amatorów stanęło na starcie już dwunastej edycji Cracovia Maratonu. Zanim jednak ruszyli w trasę liczącą 42 km i 195 m, zmagania rozpoczęli sportowcy niepełnosprawni poruszający się na wyczynowych wózkach (handbike). Trasa biegu, który od 2002 r. odbywa się pod hasłem "z historią w tle" przebiegała przez Stare Miasto, Podgórze, Nową Hutę i z powrotem w stronę Błoń. Zarówno start jak i meta maratonu była usytuowana przy stadionie Wisły Kraków. Zmagania biegaczy uroczyście otworzył prezydent miasta, Jacek Majchrowski, w towarzystwie członków Bractwa Kurkowego.
Wśród mężczyzn, pierwsze trzy miejsca zajęli zawodnicy z odległej Afryki. Najlepszy okazał się zawodnik z Tanzanii, Patryk Niangero - dystans krakowskiego maratonu pokonał w czasie 2 godziny, 19 minut i 8 sekund. Jak potem stwierdził w rozmowie z mediami, taki wynik był zdecydowanie poniżej jego oczekiwań. Pięć minut później na mecie zameldował się David Kiprono Metto z Kenii, zaraz po nim jego rodak Elish Tarus Meli. Najlepszym z Polaków okazał się Andrzej Lachowski, który znalazł się na znienawidzonym przez sportowców czwartym miejscu (jego czas to 2 godziny i 26 minut).
Do 25 km miałem takie tempo, że cel był osiągalny. Jednak po nawrocie musiałem się zmagać z bardzo silnym wiatrem - mówił po zakończeniu biegu maratończyk. Natomiast wśród Pań wygrała Emilia Zielińska z Warszawy, która pokonała dystans w niewiele trzy godziny. To mój największy sukces, który zawdzięczam przede wszystkim babciom, bo dzięki nim mogę trenować. One siedzą z moimi dzieciakami - opowiadała na mecie polska zawodniczka. Zaraz za nią, na drugim miejscu przybiegła Sandra Mikołajczyk z Siemianowic Śląskich, a trzecie miejsce zajęła Jitka Hudakova ze Słowacji.
W kategorii handbike bezkonkurencyjny okazał się Rafał Wilk, dwukrotny mistrz paraolimpijski z Londynu. Z okazji maratonu, w grodzie Kraka pojawiły się również osobistości sportu m.in. Jerzy Dudek czy Robert Korzeniowski. Sporą uwagę publiczności podczas biegu, zwracali na sympatycy akcji "Spartanie dzieciom" - dla ratowania małego Stasia, cierpiącego na wrodzone zniekształcenie kończyn dolnych przebrali się za tradycyjnych spartańskich wojowników.
Nad bezpieczeństwem zawodników i publiczności, dbało 200 policjantów i 400 funkcjonariuszy innych służb. Jest to naturalna reakcja, na tragiczne wydarzenia z Bostonu sprzed dwóch tygodni. Tegoroczny Cracovia Maraton rozpoczął się minutą ciszy, w hołdzie ofiar zamachu na jeden z najważniejszych biegów świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?