MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

120-letnia historia Ochotniczej Straży Pożarnej w Mikołajowicach

tomasz ?akoma
tomasz ?akoma
Tomasz Łakoma
Jubileusz 120. rocznicy powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Mikołajowicach jest okazją do przypomnienia historii jednej z najprężniej działających jednostek na terenie ziemi tarnowskiej.

Za datę umowną powstania Ochotniczej Straży Pożarnej przyjąć można końcówkę XIX wieku, a dokładnie rok 1890 r. Wtedy bowiem, jak odnotowano w kronikach parafialnych Kościoła Św. Wawrzyńca w Wojniczu, wybuchł wielki pożar, który strawił 24 gospodarstwa. We wsi Mikołajowice domy i budynki gospodarcze były drewniane, kryte słomą.

Mieszkańcy byli bezradni w walce z żywiołem, ponieważ nie mieli żadnego sprzętu gaśniczego. Po tych doświadczeniach zwołali zebranie wiejskie, na którym ogłosili zbiórkę na zakup sprzętu gaśniczego. Początkowo mikołajowicka ochotnicza straż, złożona z mieszkańców wsi, miała małą skuteczność.
Zbiorników przeciwpożarowych było za mało, nie było czym transportować wody w rejony pożaru.

Strażacy korzystali ze studni w poszczególnych gospodarstwach, każdy udział w akcji gaśniczej był wielkim wysiłkiem fizycznym. Do sygnalizacji pożaru służył wtedy róg myśliwski, na którym sygnalista wygrywał ustalony sygnał alarmowy.

Po wielkim pożarze w 1890 roku, realizacją planu ochrony przeciwpożarowej zajęli się trzej mieszkańcy Mikołajowic. Michał Bibro (ps. Wałowy) – państwowy pracownik nadzoru wałów na Dunajcu, Jan Strojny – z racji stanowiska zwany starym wójtem (dwukrotnie był wójtem gminy Mikołajowice przed I wojną światową ), oraz Piotr Kocąb najmłodszy z całej trójki.

Prawdopodobnie w początkach XX wieku (1905 roku) zakupiono w Tarnowie w znanej firmie braci Bartik pompę ssąco-tłoczącą ''Floriankę'', napędzaną ręcznie i zamontowaną na wozie drewnianym. Pompa przechowywana początkowo w szopie Błażeja Bibro przetrwała do dzisiejszych czasów i obecnie stoi na honorowym miejscu przed mikołajowicką strażnicą.

Pierwszy profesjonalny Zarząd Straży Pożarnej w Mikołajowicach tworzyli Michał Bibro-prezes Jan Kocąb - naczelnik, Jan Jackowski - sekretarz, Piotr Kocąb oraz Piotr Solak, Józef Bibro (syn Piotra), Andrzej Strojny.

W czasie I wojny światowej większość ochotników wcielono do wojska. Podczas toczących się działań wojennych śmierć poniósł Józef Bibro. Jednak sama straż nie zawiesiła swojej działalności. Dowodem tego jest oryginalne świadectwo ukończenia kursu pożarniczego przez druha Michała Moskala, jaki odbył się w Krakowie w 1918 roku.

Po odzyskaniu niepodległości mikołajowicka straż swój stan kadrowy, a w 1926 roku przeszła reorganizację i przystąpiła do związku Ochotniczych Straży Pożarnych.

W trudnych bardzo latach międzywojennych trudu tworzenia i pracy w strukturach tej organizacji, będącej zrębami prawdziwej polskości na tej ziemi byli m.in: Strojny Jan s. Ignacego, Strojny Jan s. Władysława, Kocąb Jan, Strojny Józef s. Jana, Żołądź Piotr, Bibro Józef s. Piotra, Migdoń Wawrzyniec s. Wojciecha, Strojny Józef, Wiącław Stanisław, Moskal Michał s. Jana, Strojny Henryk, Solak Piotr s. Jana, Solak Michał s. Jana, Uszko Ignacy, Bibro Józef, Moskal Franciszek i Grajdur Piotr. Czasy powojenne dla OSP były niezwykle trudne - Polska podnosiła się z wojennych gruzów, jednak ochotnicy z Mikołajowic skupiali się nie tylko na odbudowie ich ukochanej ojczyzny; postanowili wybudować basen p.pożarowy, który mimo wielu przeciwności udało się oddać do użytku w 1965 roku.

Bardzo ważnym rokiem w historii tejże jednostki był rok 1969, gdyż to wtedy w
ochotniczych strukturach zaczęła działać Męska Sekcja Młodzieżowa, a 15 sierpnia w Święto Wniebowzięcia NMP, strażacka brać z Mikołajowic stanęła wspólnie pod sztandarem ufundowanym przez księdza kanonika Władysława Homerskiego - proboszcza tutejszej parafii jako dar społeczeństwa Mikołajowic.
Ksiądz Homerski zapisał się na kartach historii Mikołajowic jak honorowy członek OSP i LZS "Dunajec" ceniony duchowny - patriota, inicjator wielu czynów społecznych, oraz budowniczy Pomnika Poległych, który przy wydatnej pomocy strażaków został odsłonięty 1 listopada 1982 roku.
w roku 1995 po 9 latach budowy otwarto w Mikołajowicach Dom Strażaka, który został nazwany Domem Ludowym imienia Założycieli i Działaczy OSP w Mikołajowicach, warto również zaznaczyć, iż z taką propozycją podczas jednego z walnych zebrań wystąpił druh Ignacy Strojny, który w ten sposób
chciał uczcić pamięć wszystkich tych, dzięki którym mogła powstać i rozwijać się Ochotnicza Straż Pożarna w Mikołajowicach. Kolejna lata była dla ochotników z Mikołajowic czasem wytężonej pracy i ciągłego rozwoju, co zostało zauważone przez włodarzy gminy Wierzchosławice i zwierzchników ze ZOSP RP, czego dowodem było choćby i przekazane nowego samochodu na potrzeby jednostki, a miało to miejsce w 2010 roku.

Z perspektywy czasu należy zauważyć iż decyzja sprzed 120 lat o powstaniu jednostki strażackiej w Mikołajowicach, poza przejawem głębokiej odwagi i rozumienia ludzkiej potrzeby ochrony przed czerwonym kurem była tez dowodem na życiową mądrość tych dzięki którym praktycznie z niczego powstała jedna z najlepszych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej na Ziemi Tarnowskiej, której członkowie tak w 1890 jak i teraz w 2012 roku wszystko co robią, wykonują wedle zasady: "Bogu na chwałę, a ludziom na pożytek".

Historia ta powstała dzięki wydatnej pomocy druhów Romana Strojnego oraz Krzysztofa Wiśniewskiego. Nie sposób również nie wspomnieć + Mariana Chuchrowskiego długoletniego członka zarządu, sekretarza i kronikarza tejże jednostki, a którego kroniki świadczą o tym co minęło.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto