Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

171 fobii na jakie cierpi współczesny człowiek

Jakub Zalewski
Jakub Zalewski
wydawnictwo Znak
wydawnictwo Znak Robert Kleemann
Wydawnictwo ,,Znak" wydało książkę TIma Lihoreau, w której autor wymienia różnego rodzaju fobie. Możemy zatem przeczytać o lęku przed ludźmi w ogromnych słuchawkach czy lęku przed nadużyciem gościnności.

Emil Cioran pisał w swych ,,Zeszytach”: – Kiedyś, gdy uznałem, że jestem człowiekiem najnormalniejszym pod słońcem, ogarnął mnie strach i całą zimę spędziłem na czytaniu tomisk z zakresu psychiatrii.

Jeżeli więc ktoś, podobnie jak rumuński pisarz, nie odkrył jeszcze u siebie żadnej aberracji związanej ze sferą psychiczną, zamiast ,,tomisk” wydawnictwo ,,Znak” proponuje książkę zatytułowaną "Spokojnie to tylko fobia” autorstwa Tima Lihoreau.

Autor wylicza 171 fobii na jakie cierpieć może współczesny człowiek. Dodać należy, iż Tim Lihoreau nie jest lekarzem psychiatrą czy psychologiem, ale człowiekiem o kreatywnym umyśle, który sam usystematyzował i nazwał chyba wszystkie z lęków. W książce znajdujemy m.in. genviafobię (lęk przed ulicznymi ankieterami), hebdomofobię (lęk przed niedzielnym wieczorem) czy contumafobię (lęk przed podzielaniem opinii prawicowych felietonistów).

Obok fobii wzbudzających nasze uznanie dla zdolności twórczych autora, znajdujemy takie, których istnienie chyba nikogo nie dziwi i jest faktem powszechnie znanym. Obok więc aquadormofobii (lęk przed ślinieniem się we śnie podczas jazdy pociągiem) i ventignofobii (lęk przed głośnym pierdnięciem w czasie słuchania muzyki przez słuchawki) znajdujemy cadofobię (lęk przed niepowodzeniem) czy exiturrofobię (lęk spowodowany zbyt małymi rozmiarami własnego penisa). Przypomnijmy, że nazwy, nie gorsze od takich jak influenza czy epilepsia, to także efekt inwencji twórczej autora.

Książka wydawnictwa "Znak" to z pewnością nie ,,Wstęp do psychoanalizy” czy ,,Seksuologia sądowa” , ale nikt chyba nie oczekuje od niej najmniejszego nawet poziomu merytoryczności. Dzieło to ma bowiem za zadanie bawić czytelnika. I rzeczywiście, książka miejscami jest zabawna. W przeważającej większości (a może w przerażającej większości?) jest jednak nudna, a poczucie humoru jakie w niej znajdujemy, można postawić obok hamburgera czy paczki chipsów. Jeżeli jednak ktoś ma za dużo czasu, a literatura nawet na średnim poziomie strasznie go męczy, to serdecznie polecam zestawienie fobii pana Lihoreau.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto