Byli lub są najwyżej postawionymi przedstawicielami władzy państwowej III Rzeczpospolitej: prezydentami, premierami, marszałkami sejmu. Niektórzy z nich na zawsze odeszli: Lech Kaczyński, Mikołaj Kozakiewicz, Maciej Płażyński.
Legitymacją sprawowania władzy przez większość tych osób były lub są miliony głosów wyborców. Nie tylko dla obecnej ekipy, ale dla wszystkich jej poprzedników podczas pełnienia odpowiedzialnej służby Polska musiała być najważniejsza. Deklarowali publicznie, że służą wszystkim Polakom.
Czyż nie byłoby pięknie, gdyby na okoliczność niepodległościowego święta pokazać, że siedzą razem przy stole lub na honorowych miejscach podczas świątecznej gali:
Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, Marek Borowski, Jerzy Buzek, Wiesław Chrzanowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Ludwik Dorn, Wojciech Jaruzelski, Marek Jurek, Jarosław Kaczyński, Bronisław Komorowski, Aleksander Kwaśniewski, Kazimierz Marcinkiewicz, Tadeusz Mazowiecki, Leszek Miller, Józef Oleksy, Jan Olszewski, Waldemar Pawlak, Hanna Suchocka, Grzegorz Schetyna, Donald Tusk, Lech Wałęsa, Józef Zych...
Życzenie, aby widzieć te osoby świętujące razem nie są moją tęsknotą za frontem jedności narodu ani za sensacją. Dla wielu Polaków wymachiwanie szabelką bądź, jak kto woli, latanie z nożem w zębach z wykrzykiwaniem: "hejże na Soplicę" może być przejawem patriotyzmu lokalnego lub grupowego, ale patriotyzmowi ojczyźnianemu szkodzi. 23 ważnych gości siedzących razem dowiodłoby, że potrafimy być solidarni w kraju znanym na świecie z "Solidarności."
Pokazałoby to także, że potrafimy się kulturalnie różnić. Teraz tu, gdzie przed 1918 rokiem „jeszcze Polska nie zginęła”, a przetrwała dzięki bogatej tradycji kultury narodowej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
