Nie da się ukryć, że tegoroczna, jubileuszowa edycja Studenckiego Festiwalu Piosenki (pierwszy odbył się w 1962 r., dotychczas konkurs nie odbył się trzy razy) odbyła się z o wiele mniejszą pompą, niż w latach poprzednich. Mimo to, jego organizatorzy wcale nie zamierzali obniżać wysokiego poziomy muzycznego, z którego słynie krakowska impreza. Do eliminacji zakwalifikowało się 26 studentów, 9 absolwentów, 11 licealistów oraz jedna, najmłodsza jak dotąd uczestniczka w historii konkursu, 15-letnia gimnazjalistka. W ostatni piątek i sobotę wszyscy uczestnicy z całej Polski, byli przesłuchiwani przez jury w krakowskim teatrze Groteska. A jej zdaniem na nagrodę główną i 10 tys. zł zasłużyła warszawski zespół Robodrom, która zaprezentowała miszmasz gry instrumentalnej, połączonej z elektronicznymi brzmieniami i aktorskim talentem wszystkich członków zespołu. Dzięki temu wyróżnieniu, mogli wystąpić w koncercie głównym, zamykającym tegoroczną edycję festiwalu. Ale nie tylko oni znaleźli się w tak zacnym gronie. Co ciekawe, warszawski zespół został zakwalifikowany do konkursu głównego w ostatniej chwili, z rekomendacji Romana Kołakowskiego (laureat festiwalu z 1981 r., członek Rady Artystycznej SFP oraz juror).
Druga nagroda i 5 tys. zł trafiło do zespołu Chwila Nieuwagi z Rybnika, który zaprezentował udane połączenie poezji, folku i jazzu. Natomiast na najniższym stopniu podium ex aequo znaleźli się: Agata Klimczak z Lublina, Agata Struzik z Warszawy oraz grupa Miąższ z Tychów (każdy artysta otrzymał po 4 tys. zł). Do wyróżnionych eksperckie jury zaliczyło: Dagmarę Czeczura (Knapy), Katarzynę Osipuk (Olsztyn, studentka krakowskiej PWST), Dorotę Sacewicz (Biała Podlaska), Paulinę Walendziak (Świeć) i zespół Alter Etno (Warszawa). Ostatnie premiowane miejsce trafiły do Pawła Wójcik z Płocka (nagroda im. Wojciecha Bellona, 2 tys. zł) i Piotra Resteckiego z Kielc (wyróżnienie specjalne dla instrumentalisty). Jak łatwo można zauważyć, wśród nagrodzonych nie znalazł się żaden muzyk z grodu Kraka, choć królewskie miasto mogło liczyć na siedmioosobową reprezentację. Ale fakt ten, wcale nie martwi organizatorów festiwalu.
Druga część wieczoru w teatrze Groteska, wypełnił specjalny koncert z okazji 50-lecia istnienia Studenckiego Festiwalu Piosenki z udziałem laureatów z lat poprzednich pt. "A nam wciąż nie jest wszystko jedno". Pierwsza edycja imprezy odbyła się w listopadzie 1962 r. i dla sporej większości jej uczestników była debiutem na głównej scenie. Natomiast laureaci sprzed pięćdziesięciu lat, tacy jak Edward Lubaszenka, Ewa Demarczyk czy Kazimierz Grześkowiak dziś są legendami polskiej sceny muzycznej. A w niedzielnym koncercie swoje talenty znów zaprezentowali m.in. Iwona Loranc, Jarosław Śmietana czy Mariusz Lubomirski. Organizatorzy SFP wcale nie zwalniają tempa i zapewne już planuję przyszłoroczną, 49. edycję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?