MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

50. rocznica pasów bezpieczeństwa

Alicja MP
Alicja MP
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Seat_belt_BX.jpg
Tak, tak - właśnie mija 50 lat od kiedy trzypunktowe pasy bezpieczeństwa stały się standardowym wyposażeniem naszych aut.

14 stycznia 1959 roku w Szwecji, w firmie Volvo, inżynier Nils Bohlin skonstruował nowy typ pasów. Wzorował się na pasach stosowanych w lotnictwie przez koncern SAAB. Inny inżynier Hans Karlsson udoskonalił je. W 1962 roku opracował pasy bezwładnościowe – takie jakich używamy dzisiaj we wszystkich samochodach.

Pasy bezpieczeństwa stosowane są powszechnie, ocaliły życie setkom tysięcy ludzi. W Polsce obowiązek zapinania pasów został wprowadzony w 1983 roku – wtedy dotyczył tylko osób jadących na przednich siedzeniach oraz poza obszarem zabudowanym. W 1991 roku prawo rozszerzono i od tego czasu dotyczy wszystkich osób jadących autem i po wszystkich drogach. Przy okazji warto wspomnieć, że od 1999 roku obowiązkowe jest stosowanie fotelików do przewożenia dzieci.

Wśród kierowców i pasażerów krąży teoria, że podczas wypadku lepiej wypaść z auta niż być w nim uwięzionym. To mit - w przypadku wyrzucenia ciała z samochodu ryzyko odniesienia ciężkich ran jest 25 razy większe, a ryzyko śmierci sześć razy większe.

Prawa fizyki są nieubłagane i żadne – nawet największe umiejętności kierowcy tego nie zmienią. Najpierw trzeba zapiąć pas, a potem ruszać. Dlaczego nie dla wszystkich jest to oczywiste? Częściej zapinamy pasy na przednich niż tylnych siedzeniach.

Według badań (przeprowadzonych przez OBOP na zlecenie KRBRD) tylko 70 proc. młodych kierowców zapina pasy. Niewiele lepiej jest z młodymi pasażerami - 60 proc. jadących z przodu i tylko 19 proc. siedzących z tyłu zapina pasy. Statystyki są bezwzględne. Najwyższy wskaźnik ofiar i rannych jest właśnie wśród młodych i niedoświadczonych użytkowników dróg. To ludzie znajdujący się w przedziale wiekowym od 18 do 24 roku życia.

Dlaczego nie lubimy zapinać pasów bezpieczeństwa – bo są... obowiązkowe, bo chcemy komuś zaimponować, bo to ogranicza naszą wolność, nie wierzymy w ich skuteczność działania, bo to niewygoda, brak nawyku…

Według europejskich badań Polacy - we własnym mniemaniu - są najlepszymi kierowcami w Europie, ale od kilkunastu lat, każdego roku na polskich drogach ginie blisko 6 tysięcy, a rannych zostaje ponad 64 tysiące osób. Tu jesteśmy niewątpliwie liderami Europy. Tymczasem, gdyby 90 proc. podróżujących zapinało pasy, liczba ofiar śmiertelnych zmniejszyłaby się aż o 10 proc. (ok. 600 osób), nie licząc zmniejszenia ilości rannych.

Skąd się biorą te przerażające liczby? Prawda wydaje się brutalnie prosta. Żyjemy goniąc za sukcesem, nieomal wszędzie obowiązuje prawo silniejszego, prawo cwaniaka – na drogach też. Wielu kierowców traktuje ruch drogowy jak grę, a przecież w każdej grze muszą być... przegrani. Zapnij pasy!

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto