Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

59. Turniej Czterech Skoczni. Co z niego zapamiętamy?

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
W TCS dominowali Austriacy. Thomas Morgenstern, Martin Koch, Gregor Schlierenzauer i Wolfgang Loitzl w 2009 roku.
W TCS dominowali Austriacy. Thomas Morgenstern, Martin Koch, Gregor Schlierenzauer i Wolfgang Loitzl w 2009 roku. Tadeusz Mieczyński Creative Commons http://commons.wikimedia.org/wiki/File:4wiki_wsc09_sjlht_austria.jpg
59. Turniej Czterech Skoczni to już historia. Nie zapadnie nam w pamięć, tak jak ten w sezonie 2001/2002 kiedy to Adam Małysz stawał na najwyższym stopniu podium. Mimo to emocji nie brakowało.

TCS potwierdził dyspozycję lidera Pucharu Świata Thomasa Morgensterna. Austriak jak burza gromadzi punkty i zmierza po Kryształowa Kulę. Turniej pokazał, że Adam Małysz wciąż potrafi włączyć się do rywalizacji. Dał też potwierdzenie że nasza narodowa kadra kuleje.

W pamięci zostanie nam upadek Vile Larinto oraz loteryjny konkurs w Ga-Pa Na przykładzie Andreasa Koflera, który podczas konkursu w Garmisch-Partenkirchen ratował się przed upadkiem można było zauważyć, że niekiedy dla organizatorów prawa do transmisji telewizyjnej są ważniejsze niż zdrowie zawodników.

Nikt jednak nie martwił się o Koflera. Każdy liczył na zwycięstwo Morgiego. Choć nie udało mu się powtórzyć wyczynu Svena Hannawalda i nie wygrał wszystkich czterech konkursów to dwie wygrane wystarczyły, aby stanąć na podium w klasyfikacji generalnej.

Pomimo nieudanego występu w Ga-Pa, który austriacka prasa nazwała "noworocznym skandalem", Austriacy jak zwykle wypadli bardzo dobrze. W klasyfikacji generalnej turnieju w pierwszej dziesiątce było ich aż pięciu. Nie można tego powiedzieć o Niemcach. Najlepszy z współgospodarzy TCS Michael Uhrmann w klasyfikacji generalnej zajął dopiero 11. lokatę. - Wszystkich 10 Niemców w klasyfikacji uzbierało do kupy z grubsza tyle punktów, co u nas Małysz ze Stochem - czytamy w serwisie skijumping.pl

Drużynę fińską osłabił Larinto, dla którego sezon po nieszczęśliwym upadku już się skończył. W ekipie ponad innych wybija się tylko Matti Hautamaeki, który udowodnił, że wciąż potrafi zbudować formę na najważniejsze imprezy w sezonie. Rośnie także forma Norwegów. Filarem drużyny stał się Tom Hilde.

W tyle za czołówką nie pozostaje Adam Małysz. Ze zmiennym szczęściem kroku próbuje mu dorównać Kamil Stoch, który ostatecznie wylądował na 15. miejscu. Reszta naszych orłów wypadła poniżej oczekiwań. Marcin Bachleda nie przechodził kwalifikacji, a inni nie punktują regularnie lub wcale.

Dalej czekają nas loty w czeskim Harachovie. Prognozy pogody nie są jednak optymistyczne. Miejmy nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje plany organizatorom tak jak było to podczas grudniowych konkursów i będziemy emocjonować się długimi lotami na czeskim mamucie.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto