To była dziwna walka. Z jednym narożniku Witalij Kliczko - polityk, filozof. Dla całego świata - bokser. Z drugiej strony Tomasz Adamek - po prostu Góral.
Czytaj także: Adamek - Kliczko. Opinie po przegranej walce Polaka
Przepaść. Tego słowa powinno się użyć, aby opisać różnicę pomiędzy panami bokserami. Z daleka (podziękowania dla organizatorów) było widać różnicę wzrostu, zasięgu ramion. Można przytyć, ale nie powiększy się wzrostu i zasięgu ramion. Witalij Kliczko wyszedł jako mistrz i... zdziwił się. Tomasz Adamek to nie David Haye, który unikał walki z Włodimirem. Tomasz Adamek pokazał się z najlepszej strony: otrzymywał ciosy, atakował i... Utrzymywał się na ringu, kąsając mistrza. Publiczność oszalała, gdy Witalij Kliczko wylądował na deskach (przypadkowo).
Czytaj także: Adamek - Kliczko. Czy Wrocław poradził sobie z organizacją gali?
Moje osobiste wrażenia: profesor boksu, mistrz świata WBC zaczął walkę jak profesor i... okazało się, że pomimo dysproporcji znalazł ucznia. Pojętnego ucznia, którego przygotowanie techniczne było perfekcyjne. Mistrz uznał, że można Tomasza Adamka nauczyć i uzmysłowić, że waga ciężka jest nie dla niego. Witalij Kliczko udzielił lekcji: nie pokory - on nauczył byłego mistrza świata kategorii półśredniej, gdzie jest jego miejsce i chciałbym, aby Tomasz to zrozumiał. Mam nadzieję, że za czas jakiś Góral wróci do swojej kategorii i zawalczy o pas. Mogę się założyć, że tuż za ringiem, w pierwszym rzędzie, będą mu kibicować bracia Kliczko.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?