Śledztwo prowadzi CBA pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Jak powiedzieli dziennikowi Gazeta Prawna Paweł Wojtunik, szef CBA i Waldemar Tyl, zastępca prokuratora apelacyjnego w Warszawie, "sprawa jest rozwojowa, a śledczy sprawdzają wiele wątków".
Śledczy znaleźli dowody, że przez konta kontrolowane przez byłego szefa CPI MSWiA przepłynęło kilkanaście milionów złotych. On sam mógł przyjąć łapówkę w wysokości 2 mln zł. Jak powiedział dziennikarzom "DGP" jeden z menedżerów znanej firmy informatycznej, Andrzej M. nie mógł działać sam, gdyż był tylko urzędnikiem średniego szczebla. Nie miał aż tyle władzy, by mógł samodzielnie decydować o wielomiliardowych zamówieniach.
Wiele do myślenia daje też obraz działalności firmy NetLine. Obroty firmy w ciągu 5 lat wzrosły 25 razy (z 4,1 mld w 2006 r. do 107 mld. w 2011 r.). Jeden z oficerów Komendy Głównej Policji ujawnił szokujące fakty z przetargu na aplikację Elektroniczny Moduł Procesowy, który miał zlikwidować w policji dokumentację papierową. Przez dwa lata pracował nad nią wewnętrzny zespół informatyków. Nagle został on rozwiązany, a CPI MSWiA, któremu szefował Andrzej M. ogłosiło przetarg. Podczas sprawdzania dokumentacji przetargowej okazało się, że NetLine pokazał jako produkt swojej firmy efekt
dwuletniej pracy zespołu informatyków policji. Powiadomiony o tym ówczesny komendant główny policji A. Matejuk zlecił jedynie kontrolę wewnętrzną i dopiero po kilku miesiącach trafiła ona do prokuratury.
W międzyczasie NetLine wygrał przetarg, stał się też komercyjnym partnerem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Ekspert znający branżę informatyczną tak komentuje w Dzienniku Gazecie Prawnej aferę korupcyjną: "informatyzacja administracji przed pięciu laty trafiła do resortu spraw wewnętrznych i stała się polem rywalizacji biznesu, służb specjalnych i polityki. Te projekty to morze gotówki".
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?