Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera wizowa w polskim konsulacie w Łucku

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Promek/domena publ.
W łuckim konsulacie na Ukrainie wybuchła afera wizowa. Media pisały wcześniej, że konsulowie wydawali wizy prostytutkom. Po zbadaniu doniesień o nieprawidłowościach przy wydawaniu wiz, MSZ odwołał wczoraj cały personel polskiego konsulatu w Łucku.

Po tym jak wybuchła łucka afera wizowa w naszym konsulacie, wzięła się za sprawę Prokuratura Apelacyjna w Katowicach, która potwierdza powstałe "nieprawidłowości przy wydawaniu wiz w polskim konsulacie w Łucku na Ukrainie" i stawia zarzuty pięciu podejrzanym. Prokurator Bożena Jaworek-Kaziród z katowickiej Prokuratury Apelacyjnej mówi, że chodzi o wydawanie wiz wjazdowych na teren Unii Europejskiej.

Jednak pani prokurator, nie chciała ujawnić dziennikarzom, kim są osoby podejrzane. Nie chciała, bo sprawa - według śledczych - jest wciąż rozwojowa. Z informacji niepotwierdzonych wynika, że chodzi nie tylko o jedną polską placówkę konsularną. Prokurator Bożena Jaworek-Kaziród nie chciała podać o tym szczegółów.

Tymczasem - jak donosi Polskie Radio - Ministerstwo Spraw Zagranicznych odwołało cały personel polskiego konsulatu w Łucku, wraz z konsulem generalnym. Pracownicy tego konsulatu mieli uznaniowo wydawać wizy pewnym grupom interesantów i nie prowadzili nadzoru "nad działalnością outsourcingowego punktu wizowego". Kontrola MSZ skierowana na miejsce potwierdziła to, jak również wykazała, że firma zewnętrzna, która przyjmowała wnioski wizowe, tworzyła tzw. "sztuczną kolejkę".

"Nielegalne wydawanie wiz"

We wcześniejszych doniesieniach mediów czytaliśmy, że placówka łucka "nielegalnie wydawała wizy prostytutkom". Kontrolę MSZ zakończono we czwartek, 9 sierpnia 2012, a decyzje personalne zapadały także jeszcze w piątek rano.

Rzecznik MSZ, Marcin Bosacki poinformował, że kierownik wydziału wizowego - po odwołaniu do Polski - został w trybie natychmiastowym zwolniony ze służby zagranicznej. Natomiast pozostali konsulowie, ponieważ "byli pracownikami kontraktowymi, w związku z tym odwołanie ich do Polski skutkuje tym, że automatycznie przestają pracować w MSZ" - czytamy w serwisie Gazeta.pl.

Konsulowie odwołani. "Zero tolerancji"

Przyszłość konsula generalnego – według informacji rzecznika Marcina Bosackiego -zostanie ustalona po odwołaniu do Polski. MSZ nie zarzuca jemu nieprawidłowości, tylko "brak nadzoru" - powiedział dziennikarzom rzecznik Bosacki.

Mirosław Gajewski wyjaśniał na konferencji prasowej, że nieprawidłowości, jakie wykazała kontrola MSZ, dotyczyły "preferencyjnych terminów wydawania wiz".
Jak podkreślił, zastosowana wobec pracowników konsulatu tzw. "opcja zerowa", czyli odwołanie wszystkich konsulów wizowych jest następstwem obowiązującej w MSZ zasady: "zero tolerancji dla korupcji".

Konsulowie uznaniowo dawali wizy "ekspresowe"

Wizy wydawane są – jak powiedział Mirosław Gajewski - każdemu, kto się po nie zgłasza. Nie jest więc kwestią "załatwienie tego, żeby dać wizę komuś, kto inaczej by tej wizy nie dostał". W tej sprawie decyduje czas – według Gajewskiego. Dodał, że obecnie osoby zainteresowane rejestrują się w polskim konsulacie na terminy "wyznaczone na październik".

Konsulaty stosują też, zgodnie z uprawnieniami, tzw. "ekspres" dla osób, które muszą wyjechać w sprawach losowych oraz dla dziennikarzy i gości instytucji państwowych. "Gdyby ta procedura była transparentna i jednolita, to nie byłoby problemów. Natomiast z analizy akt wynikało, że konsulowie uznaniowo dawali tego typu przywileje różnego rodzaju interesantom" - powiedział Mirosław Gajewski.

Natomiast w trakcie kontroli działania tzw. punktu outsourcingowego - stwierdzono istnienie "wirtualnej sztucznej kolejki". W praktyce sprawa polegała na tym, że wprawdzie punkt przyjmowania wiz, miał wolne miejsca na dzień następny, to jednak interesantów informowano, że najbliższe wolne miejsca są za tydzień. Kontrola nie wykazała bezpośrednich dowodów, że "ktoś z tego czerpał jakieś korzyści" - podkreślił Mirosław Gajewski. Dodał, że to nie MSZ, a powołane do tego służby stwierdzą, czy doszło w tych przypadkach do korupcji.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto