Abdal Manan był do przedwczoraj nieuchwytny. Był specjalistą do maskowania, bacznie obserwował wszelkie loty zwiadowczych śmigłowców. Zmieniał co chwilę swoje kryjówki.
Manan był odpowiedzialny za zabójstwa osób współpracujących z afgańskimi siłami bezpieczeństwa i za ataki rebeliantów na siły koalicyjne ISAF. Najprawdopodobniej osobiście uczestniczył w porwaniu Koreańczyków w 2007 r. w dystrykcie Andar. Cieszył się sporym poparciem talibów, którzy nie tak dawno mianowali go na sędziego pośród swojego grona.
Znajdował się w czołówce listy poszukiwanych terrorystów w Afganistanie - JPEL: Join Prioriritized Effective List.
Kres jego działalności położyli misjonarze z IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
Polacy likwidują podziemne składy amunicji w Afganistanie
- Schwytanie poszukiwanego rebelianta to także rezultat starannie zaplanowanej operacji – zaznacza dla Wiadomosci24pl, major Szczepan Głuszczak z sekcji informacyjno-prasowej. -
To także sukces wysokiego wyszkolenia pilotów śmigłowców z samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej.
Poszukiwany rebeliant był całkowicie zaskoczony operacją polskich żołnierzy. Nie stawiał żadnego oporu. Zatrzymano także trzech innych talibów podejrzanych o terroryzm. Po wstępnym przesłuchaniu – wszyscy zostali przekazani afgańskim służbom specjalnym.
- Tego samego dnia nasi żołnierze namierzyli i zlikwidowali skład amunicji i broni w dystrykcie Koghani w północnej części prowincji Ghanzi - dodaje major.
Major Głuszczak ponadto zaznacza, że ów wykryty sprzęt z pewnością byłby użyty do ataków na ludność cywilną, afgańskie siły bezpieczeństwa i na żołnierzy sił ISAF.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?