Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afganistan. Polscy żołnierze poznają nastroje lokalnej ludności

Zbigniew Jelinek
Zbigniew Jelinek
Najpierw była wojskowa operacja „Otocz i Przeszukaj”, dzień później specjalna wizyta, celem której były rozmowy i poznanie nastrojów ludności z terenu przeprowadzonej akcji. To jedno z wielu codziennych zadań Polaków z IX zmiany PKW.

Operacja „Cordone and Serach” (otocz i przeszukaj, sprawdź) przeprowadzana jest przez żołnierzy Polskich Sił Zadaniowych oraz afgańskich sił bezpieczeństwa, którzy sprawdzają zabudowania mieszkalne w poszukiwaniu magazynów broni, amunicji, materiałów wybuchowych i ewentualnie ukrywających się rebeliantów.

11 maja br. operację taką przeprowadzono w okolicy miejscowości Espandi nieopodal Ghazni, gdzie jest baza wojskowa IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Patrolem żołnierzy dowodził ppor. Piotr Sromala, który w Polsce służy w 7. batalionie Strzelców Konnych Wielkopolskich, 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z „Czarnej Dywizji”.

- Najpierw otacza się wskazaną miejscowość tak, aby móc odciąć drogi ewentualnej ucieczki przeciwnikom – relacjonuje dla Wiadomości24pl, mjr Szczepan Głuszczak z sekcji informacyjno-prasowej PKW. - To pierwszy element operacji, tzw. cordon.

Dopiero potem do akcji wkraczają pozostali żołnierze, którzy tworzą dwie grupy poszukiwawczo-sprawdzające. Obie grupy współpracują podczas sprawdzania z afgańskimi policjantami, zgodnie z prawem Karzaja. Akcję zabezpieczało zgrupowanie bojowe Alfa: 1. pluton z 2. kompanii piechoty zmotoryzowanej.

W Espandi, jak prawie w każdej miejscowości w okolicach Ghazni, zabudowania tworzą zamknięte enklawy, otoczone dookoła wysokim, glinianym murem. Większość budynków jest podpiwniczona i połączona ze sobą podziemnymi korytarzami, w których często znajdują się skrytki, gdzie przechowywana jest przez rebeliantów broń i amunicja.

Na szczęście nie znaleziono nic podejrzanego. Pozyskano jednak wiele ciekawych informacji, które po analizie w przyszłości mogą okazać się bardzo przydatne polskim żołnierzom w kolejnych wojskowych operacjach.

Wczoraj Polacy wspólnie z afgańskimi policjantami pojawili się w Espandi. Rozmawiali ze starszyzną miejscowości.

- Starszyzna bardzo otwarcie rozmawiała z polskimi żołnierzami – mówi major Głuszczak. - Podzielili się z nami swoimi spostrzeżeniami z przeprowadzonych w wiosce poszukiwań. Rozmawiali także o aktywności rebeliantów w tym rejonie prowincji.

Spostrzec można było, że Afgańczycy, zwłaszcza młodzi, zwracali uwagę na rozwój edukacji, jaki teraz ma miejsce w Ghazni i zachodzące ogromne zmiany infrastrukturalne, jakie
są przeprowadzane od czasu obalenia reżimu Talibów.

Wszystko to wpływa na wielką przychylność miejscowej ludności do służby polskich "misjonarzy".

W prowincji Ghazni mieszka, wg różnych szacunków, od 1 mln do 1,5 mln Afgańczyków, głównie Hazarów i Pasztunów. Tylko niespełna 50 tys. osób to mieszkańcy miast. Reszta ludności mieszka w wioskach lub w koczowniczych osadach.

W prowincji, na obrzeżach stolicy, znajduje się również największa baza wojskowa Polskich Sił Zadaniowych wraz z dowództwem. Na terenie bazy ponadto znajduje się Szkoła Policyjna dla Afgańczyków.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto