Konsekwencje hucznego świętowania dają
się nam we znaki. Rożne są objawy. Jedni leczą
zgagę, inni jęczą z przejedzenia. Jeszcze inni próbują przezwyciężyć kaca. Metody domowych kuracji bywają rozmaite: picie kwaśnego mleka, głodówka czy nawet dalsze świętowanie, czyli afterparty. Co jednak zrobić z kacem moralnym, jaki wywołuje
widok
zaśmieconej
świątecznymi odpadkami ulicy?
Czy ekologiczny kataklizm, jakim jest las martwych drzewek poniewierających się po ulicy,
nikomu nie przeszkadza? A przecież jeśli kupimy choinkę w donicy, możemy żywe jeszcze drzewko zasadzić zaraz po świętach w lesie. Przy okazji można wykorzystać wyjazd za miasto na chwilę refleksji... może jednak lepiej wybrać plastikową choinkę? Gdyby
jeszcze ta choinka była wykonana z plastikowych reklamówek, którymi na co dzień
zatruwają nas supermarkety, to ilość śmieci na pewno
by zmalała.
Czy święta koniecznie muszą nieść za sobą tak dużą
ilość odpadków? Gdyby zamiast szeleszczącej folii, owinąć prezenty w ekologiczny papier z makulatury, na pewno zrobilibyśmy mały gest w stronę ochrony ginących lasów. Wreszcie pytanie: jaki sens maja święta? Duchowy
czy materialny...
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?