Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleksander Sowa o książkach i usuwaniu e-booków z serwisu Amazon. Wywiad z pisarzem

Ewa Bo
Ewa Bo
Aleksander Sowa
Aleksander Sowa archiwum Aleksandra Sowy
Miłośników książek Aleksandra Sowy i wszystkich czytelników, którzy nie mieli jeszcze okazji poznać jego twórczości, zapraszam do przeczytania wywiadu.

Witaj Aleksandrze. Ostatnio rozmawialiśmy kilka lat temu. Co w tym czasie się u Ciebie zmieniło?
Oprócz latania zacząłem też skakać ze spadochronem! A poważniej, to w międzyczasie ukazały się powieści: "Era Wodnika", "Zła miłość" oraz najnowsza "Modliszka". Dokończyłem też książkę "Legendy naszej motoryzacji", publikację o wydawaniu pt. "Autor 2.0", a także "dzieło stworzone z tekstowej szmaty" czyli "Enter". Na mojej stronie jest dostępna w formie hipertekstowej. Oprócz tego moje opowiadania wydano w dwóch antologiach.

Widzę, że nie próżnowałeś przez ten czas. Ale czy to już wszystko co zrobiłeś, czy coś jeszcze trzymasz w tajemnicy?
Zaszła jeszcze jedna, najważniejsza zmiana. W zeszłym roku zdecydowałem się pójść dalej drogą nawet nie self-publishera, ale autora-wydawcy. Założyłem własne wydawnictwo. Niektóre wcześniej wydane utwory poddałem ponownej korekcie i pojawiły się w nowych wydaniach elektronicznych. W styczniu tego roku pojawiła się pierwsza książka papierowa wydana w moim wydawnictwie. To "Zła miłość”. Teraz kolejno będą ukazywały się następne i będą dostępne na Allegro.

Zacząłeś sprzedawać swoje ebooki w amerykańskim serwisie Amazon. Czy nadal je można tam znaleźć?
W tej chwili cztery tytuły, choć do niedawna było ich więcej. Niektóre zostały zablokowane.

Kiedy Amazon zaczął blokować i usuwać te e-booki?
Nocą z 9 na 10 lutego.

Dlaczego podjęto takie działania? Czy autorzy złamali jakiś punkt regulaminu?
Sam chciałbym wiedzieć dlaczego tak się stało. Oficjalne wyjaśnienie mówi, że e-booki w języku polskim zostały zablokowane, ponieważ to język nie obsługiwany przez platformę Kindle Direct Publishig. Amazon tłumaczy, że można tą drogą wprowadzać do Kindle Store publikacje w językach: angielskim, niemieckim, francuskim, włoskim, portugalskim i hiszpańskim. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Amazon sprzedaje także setki e-booków po rosyjsku, chińsku, czy węgiersku.

Czy usuwa wszystkie polskie e-booki? Jakim kluczem się kieruje?
No właśnie, to kolejny dziwny aspekt tej sprawy. Niejeden zresztą. Nie usunięto wszystkich, ale ponad połowę. I nie wiadomo co decydowało o tym, że e-book będzie zablokowany albo zostanie.

Ile zniknęło Twoich e-booków z tej platformy?
Sześć z dziewięciu.

To dużo. Myślałam, że jeden, najwyżej dwa. Co na ten temat ma do powiedzenia Amazon?
Oczywiście akcja wywołała duże poruszenie w środowisku polskich autorów publikujących tą drogą. Opisałem to zresztą szerzej na moim blogu. Napisała o tym nawet "Gazeta Wyborcza", nie do końca zresztą rzetelnie. Od Amazon dostaliśmy wiadomość zawiadamiającą o blokadzie. Na nasze pytania otrzymywaliśmy informację, że "e-booki zostały zablokowane z powodu nieobsługiwanego języka i robimy wszystko, aby tę sytuację zmienić w ciągu najbliższych miesięcy". I to jest oficjalne stanowisko biura prasowego.

Czy będziesz czekał na rozwój wypadków czy podejmiesz jakieś działania? (protest, wycofanie e-booków, które tam zostały, itp.?)
Jestem mało znanym autorem, a nie rewolucjonistą. Dla jednych pisarzem, a dla innych grafomanem, ale w obu wypadkach determinuje mnie pisanie, zatem tylko to mogę zrobić. Nie wycofuję pozostałych utworów z Kindle Store. Mam też nadzieję, że Amazon ich nie zablokuje, tym bardziej, że najnowsza
"Modliszka", to naprawdę świetna powieść. Uważam, że najlepsza jaką napisałem. Niemniej żal mi pozostałych, tym bardziej, że cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Jak dużym?
W ostatnim kwartale pobierano je od 200 do 300 razy miesięcznie. Przy czym zdecydowanym liderem była "Zła miłość", którą też zablokowano. W odpowiedzi, kilka dni temu wprowadziłem do Kindle Store jej przekład na angielski.
Tylko tyle mogę zrobić, oprócz oczywiście pisania dalej.

Jesteś niezwykle płodnym autorem i zawsze Twoje książki cieszyły się zainteresowaniem czytelników (zarówno kobiet, jak i mężczyzn).
Tobie Ewo zdradzę pierwszej, że za kilka tygodni opublikuję zbiór opowiadań pt. "Pocałunek na do widzenia" i z pewnością będę chciał wprowadzić go do Kindle Store. Potem pojawi się moja nowa powieść pt. "Koma".
I spokojnie czekam na chwilę, kiedy czytelnik będzie mógł kupić każdego mojego
e-booka w Amazon.pl. Ale cieszę się, że już można je kupić w formacie MOBI (czyli na czytnik Kindle) w kilku polskich księgarniach, np. w Virtualo.
Oby tak dalej.

Dziękuje Aleksandrze za rozmowę. Życzę Ci dalszych sukcesów i realizacji wszelkich planów.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto