Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbąszyń. Alicja Konieczek dla W24: Lekkoatletyka to mój sposób na życie

Dorota Michalczak
Dorota Michalczak
Alicja - zbąszynianka na zawodach
Alicja - zbąszynianka na zawodach Z archiwum Alicji Konieczek
Alicja Konieczek jest zawodniczką Ludowego Klubu Sportowego "Nadodrze" Powodowo, zwyciężczynią plebiscytu na "10 Sportowców Ziemi Zbąszyńskiej" roku 2011. Głównym celem sportsmenki jest poprawienie wszystkich życiówek, bo bieganie to jej hobby, obowiązek i sposób na życie. 1 km pokonuje w niecałe 3 minuty.

Alicja Konieczek- osiemnastolatka, uczennica II klasy Technikum Żywienia w Powodowie. Trenuje lekką atletykę, a dokładniej biegi średnie i długie. Specjalizuje się w biegach przeszkodowych (2000 m, obecnie zaczyna 3000 m). Najdłuższy dystans jaki będzie biegać w tym roku to 5 km. Bieganie to jej hobby, obowiązek i sposób na życie.

Jesteś młodą dziewczyną, skąd zamiłowanie do sportu? Kiedy to się zaczęło?
- Kiedy byłam w szkole podstawowej jeździliśmy na biegi uliczne, gminne, powiatowe. Zawsze zdobywałam medal, spodobało mi się to, ale chciałam "więcej". Pragnęłam wygrywać, bo rzadko zdobywałam złoty medal - częściej srebrny. Kiedy mój brat (o rok starszy) sam zgłosił się do klubu lekkoatletycznego, namawiał mnie także na ten wybór. Po roku się zgodziłam i już jako zawodniczka WMLKS Nadodrze Powodowo" jeździłam na obozy, na zawody (od 2008 roku). Po ponad połowie roku tak się wkręciłam, że zaczęłam trenować coraz częściej, doszło do 6-7 treningów w tygodniu i tego się trzymam.

Dlaczego akurat bieg z przeszkodami?
- Przeszkody… ciężkie bieganie, ale cóż. U nas w klubie wszyscy próbują tej dyscypliny, gdyż ma się największe szanse na zdobycie wysokiego tytułu na Mistrzostwach Polski, a także na świecie. Więc spróbowałam, no i już po pierwszym biegu wiedzieliśmy z trenerem, że to jest to. Czuję się na nich taka pewna siebie i mocna. Jest do dystans, na którym panuje największa adrenalina, to jest po prostu piękne.

Ile razy startowałaś w Mistrzostwach Polski i z jakim rezultatem?
- W pierwszych mistrzostwa Polski (młodzików) brałam udział w wieku 15 lat; przyjechałam tam z 4. wynikiem, a niespodziewanie wygrałam, uzyskując czas poniżej 3 min. na 1 km (2.59.47) jako jedyna młodziczka w 2009 roku.

Następne były Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych. W biegach przełajowych,
zdobyłam 7 miejsce, biegając z rok starszymi zawodniczkami. Był to dla mnie bardzo dobry rezultat, gdyż liczyłam na "pierwszą dwudziestkę".

Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży była kolejnym dla mnie do tej pory najważniejszym wydarzeniem w życiu. Biegłam 2000m z przeszkodami, niestety nie wytrzymałam presji (przyjechałam z 3 wynikiem), także stan zdrowotny nie dopisywał. Zimę po raz pierwszy solidnie potrenowałam w Powodowie, mieszkając w internacie. Ten wybór był bardzo dobry, gdyż zostałam wicemistrzynią Polski w biegach przełajowych (3km Bydgoszcz).

Biegając na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Płocku na 2 km z przeszkodami (2011), byłam zdecydowaną faworytką, gdyż na listach startowych miałam ponad 20 sekund przewagi nad drugą zawodniczką. Presja była niesamowita, ale pokonałam przeciwności losu i wygrałam, było to dla mnie największe osiągnięcie, obok udziału na Mistrzostwach Świata Kadetów (U-18) na 2 km z przeszkodami.

Jesteś dobrą uczennicą. Szkoła, nauka, treningi, jak to godzisz?
- Myślę, że nie jest ciężko pogodzić naukę ze sportem, ponieważ mam zawsze "odświeżony" mózg, biegając na świeżym powietrzu. Czasem zmęczenie koliduje z nauką, ale jestem świadoma tego, że muszę mieć dobre oceny, aby bez problemów jeździć na obozy sportowe w czasie szkoły, a tej zimy (2011-2012) miałam ich 8. (średnio 9-10 dni). Nie ukrywam, że najgorzej jest w okresie startowym, gdyż w tygodniu dużo czasu przeznaczam na kinazę, a w weekendy jeździmy na zawody, piękna pogoda nie pozwala na siedzenie w pomieszczeniu. Wtedy muszę się sprężyć, ale trwa to tylko około 2 miesiące.

Jak wygląda Twój codzienny trening?
- Mam pewien cykl treningowy. W poniedziałki jest to siła biegowa lub siła ogólna, np. robię różne ćwiczenia z gryfem, piłkami, czasem biegam z kamizelką obciążającą. Do tego krótkie rozbieganie (6km). We wtorek mamy tempo, czyli szybki i mocny trening, jeśli szykuję się pod przeszkody, to biegam na płotkach. Tempo podobne do startowego, tylko podzielone na kilka odcinków, oczywiście z przerwami. W środę zazwyczaj jakieś luźne rozbieganie (8km), rytmy (przebieżki). W czwartek mam bieg ciągły czyli jednostajna prędkością biegnę np. 4-6 km. Nie ukrywam, że jest to ciężki trening, ale lubię go. W piątek rozruch - swobodne rozbieganie i sprawność ogólna. Sobota - start, niedziela - wolne.

Na obozach wygląda to całkiem inaczej, są 2 treningi dziennie, dodatkowo odnowy biologiczne (na kadrze Polski - sauna, basen). Oczywiście każdy trening poprzedza rozgrzewka (10-20min), a po każdym treningu rozciąganie.

Kto jest twoim trenerem? Jak zachęca Cię do rywalizacji z innymi?
- Moim trenerem jest Artur Walczak, a także Mirosław Polak. To właśnie trener Artur udziela mi porad treningowych, po treningowych, startowych. Wspiera mnie w czasie treningów, np. podając wodę, mierząc czasy, ustawiając płotki. W czasie kontuzji jeździ ze mną na zabiegi. Trenerzy doskonale wiedzą, że bardzo mi zależy na osiąganiu coraz to lepszych wyników, więc nie muszą mnie zachęcać do rywalizacji, gdyż ja sama się to niej "palę".

Alu, bycie mistrzynią Polski zobowiązuje...
- Owszem, bycie mistrzynią Polski zobowiązuje... na pewno do wyrzeczeń, czyli życie bez imprez - w okresie startowym nie mogę zawalić żadnej nocki. Rezygnację z niektórych pysznych potraw, produktów (w ogóle nie piję coli, nie jem chipsów, ograniczam słodycze, tłuszcze). Myślę, że jest bardzo duże poświęcenie w zakresie przyjaciół, gdyż nie mam czasu na spotkania towarzyskie, jak już, to tylko w internacie, na zawodach, obozach. Jak na razie niczego nie żałuję.

Co na to twoje koleżanki, koledzy, nauczyciele w szkole?
- Moi koledzy i koleżanki oczywiście mnie wspierają, pomagają mi. Jednak są i tacy, którzy zazdroszczą, ale w świecie sportu jest to normalne.

Czy oprócz sportu masz jeszcze inną pasję?
- Oprócz sportu raczej nie mam innej pasji, gdyż na razie nie mam na to czasu, ale w wolnej chwili oglądam filmy, słucham muzyki. Interesuję mnie fizjoterapia, więc czasem czytam jakieś ciekawe książki o masażu, itp.

Twoje marzenia?
- Marzenie?... Największym marzeniem jest zdobywanie medali Mistrzostw Polski, najpierw juniorów, następnie młodzieżowców, seniorów. Co wiąże się w późniejszym czasie z wynikiem na poziomie startu na Igrzyskach Olimpijskich.

Jakie masz sportowe zadania na ten rok?
- Zadaniem jest zdobycie dwu medali mistrzostw Polski, na 2 km z przeszkodami i 5 km. Jednak był także inny cel - udział w Mistrzostwach Świata w Barcelonie, jednak kontuzja mi na to nie pozwoliła. Oczywiście, głównym zadaniem jest poprawienie wszystkich życiówek.

Jak zachęciłabyś dzieci i młodzież do uprawiania sportu?
- Myślę, że należałoby organizować zajęcia dodatkowe w ramach różnych konkurencji (gry zespołowe, indywidualne, lekką atletykę, pływanie). Każdy znalazłby coś dla siebie. Sport to zdrowie.

Alicja Konieczek jest najlepszym sportowcem Ziemi Zbąszyńskiej roku 2011.

Najlepsze wyniki sportsmenki.

  • Udział w mistrzostwach świata kadetów- LILLE- FRANCJA -21
    miejsce w biegu na 2000 m z przeszkodami - czas: 6.55;
  • 1. miejsce w ogólnopolskiej olimpiadzie młodzieży w biegu na 2000 m z przeszkodami - PŁOCK- czas 7.01;
  • 2. miejsce w ogólnopolskiej olimpiadzie młodzieży w biegach przełajowych na
    3000 m w Bydgoszczy;
    3 miejsce w międzynarodowym biegu na 1500 m juniorek - Czechy - KOLIN;
  • 1. miejsce w mistrzostwach Polski LZS w biegu na 2000 m z przeszkodami w Słubicach - czas: 6.47.88, (REKORD POLSKI 6.46.47) minimum na mistrzostwach świata
  • 1. miejsce w mistrzostwach Polski Zrzeszenia LZS, 2000 m w biegach przełajowych w Żerkowie;
  • 1. miejsce w międzywojewódzkich zawodach, 2000 m z przeszkodami w Poznaniu - czas:6.51;
  • 1. miejsce w międzywojewódzkich zawodach, 3000 m w biegach przełajowych w Poznaniu;
  • 1. miejsce w mistrzostwach Wielkopolski, w biegach przełajowych - w Żerkowie
    1500 m;
  • 1. miejsce w mistrzostwach Wielkopolski w biegu na 3000 m w Poznaniu;
  • 1. miejsce w licealiadzie w biegu na 1500 m
    w Lesznie.

Alicjo dziękuję za rozmowę. Życzę wielu, wielu sukcesów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zbaszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto