MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Borys w Ostrowcu Świętokrzyskim: 40 lat z aparatem

Redakcja
Andrzej Borys podczas wernisażu w ostrowieckiej Galerii Fotografii.
Andrzej Borys podczas wernisażu w ostrowieckiej Galerii Fotografii. Krzysztof Krzak
156. wystawę otwarto w piątkowy wieczór (20 stycznia 2012 roku) w Galerii Fotografii Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim. Bohaterem ekspozycji zatytułowanej "Czterdzieści lat pracy twórczej" jest Andrzej Borys.

Andrzej Borys urodził się co prawda w Łowiczu, ale większość dotychczasowego życia spędził w regionie świętokrzyskim. Tu ukończył Radomską Wyższą Szkołę Inżynierską w Kielcach (obecnie Politechnika Świętokrzyska), uzyskując dyplom inżyniera mechanika. Od lat 70. ubiegłego stulecia, zajmuje się zawodowo fotografiką; od 1978 roku jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików (od dziesięciu lat nieprzerwanie pełni funkcję prezesa związku w Okręgu Świętokrzyskim). Jego prace można było dotychczas podziwiać na ponad 50 wystawach indywidualnych i 150 zbiorowych, między innymi w Kielcach, Łodzi, Gorzowie Wielkopolskim, Warszawie, Olsztynie, a także w Belgii, Francji i USA. Fotografie Borysa znalazły się w albumach "Sztuka Ziemi Kieleckiej" i "Mistrzowie polskiego pejzażu".

Andrzej Borys przyjmuje za początek swojej drogi artystycznej, Biennale Fotografii Studenckiej w Szczecinie, podczas którego zdobył pierwszą liczącą się nagrodę. - Z wyliczeń wyszło mi, że w ubiegłym roku minęło 40 lat mojej pracy twórczej - mówił podczas wernisażu.

Ostrowiecka wystawa jest efektem wieloletniej przyjaźni kustosza tutejszej galerii, Andrzeja Łady z Andrzejem Borysem, której początek datuje się na lata 70., gdy ten ostatni prowadził w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach galerię "Kompas", gdzie organizował plenery (m.in. w Pińczowie) i warsztaty fotograficzne, mające przygotowywać adeptów sztuki do egzaminu na członka ZPAF. Ekspozycja ma charakter retrospektywny i przedstawia główne tematy prac Borysa, które można zawrzeć w słowach: ziemia, ludzie, czas i miejsce. Wśród nich znajdują się słynne fotografie tworzące cykl "Sinusoidy", który autor dedykował Pawłowi Pierścińskiemu, twórcy kieleckiej szkoły pejzażu. Wkładem Andrzeja Borysa w to osiągnięcie fotografiki jest fakt, iż przedstawił on pejzaże świętokrzyskie w kolorze. Najnowsze zdjęcie pochodzi z ubiegłego roku, dlatego na prezentację fotogramów w Ostrowcu Świętokrzyskim trzeba było czekać dość długo.

Znajomość z kieleckim artystą wspominał także ostrowiecki poseł Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Rusiecki. Panowie poznali się w Bieszczadach, w Wołosatem w drugiej połowie lat 70. XX wieku. - Tam, jako młody człowiek zobaczyłem, jak z aparatami fotograficznymi po połoninach, zmierza razem z harcerzami pan Andrzej Borys - opowiadał poseł Rusiecki. - Później przyglądałem się tej twórczości, która jest jakby charakterystyczną cechą fotografików świętokrzyskich, ale też poszukiwaniem czegoś nowego. To znaczy, że artysta czuje w swoim otoczeniu niepokój tworzenia, na co patrzy się z podziwem.

Na zakończenie oficjalnej części wernisażu, Andrzej Łada podarował swemu mistrzowi i przyjacielowi, album "Nad Kamienną" z własnymi zdjęciami z wystawy, której wernisaż odbył się w poniedziałek, 16 stycznia tego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto