Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Duda nie za wszelką cenę chce być prezydentem

Marcin Stanowiec
Marcin Stanowiec
L. Pietryk
Właściwą ripostą na chamskie interwały Bronisława Komorowskiego podczas debaty prezydenckiej byłoby oburzenie. Andrzej Duda nie chce jednak odpowiadać agresją na agresję.

W debacie prezydenckiej przyjęte zostały "cywilizacyjne" reguły wzajemnej komunikacji. Przez cały czas jej trwania Bronisław Komorowski je łamał wchodząc w słowo interlokutorowi. Było to w sprzeczności z deklarowanym wezwaniem do zgody i dialogu.

Czego możemy spodziewać się po kandydacie na głowę państwa, który nie potrafi dotrzymać wspólnych ustaleń? Czego możemy się spodziewać po kandydacie na prezydenta, który był bezkrytycznym rzecznikiem osiągnięć rządu?

Wczoraj nie słyszeliśmy niczego, co można byłoby uznać za krytykę obozu PO. Bronisław Komorowski straszył natomiast widzów państwem policyjnym i brzmiało to wyjątkowo nieszczerze w ustach decydenta, który czynnie popierał projekty ustaw inwigilacyjnych, ograniczających informację i rozliczenia ze służbami bezpieczeństwa albo takich jak sławetne ACTA. Polska za PO to kraj z wyższą liczbą podsłuchów niż Wielka Brytania.

Konwencja o przemocy. "Lekarstwo groźniejsze niż choroba"?

Czytaj więcej: Konwencja o przemocy. "Lekarstwo groźniejsze niż choroba"?

Nie widzę też pola manewru dla polityka, który nie potrafi wycofać się ze złych decyzji. W Niemczech i we Francji rządy zrezygnowały z absurdalnych posunięć demograficznych i powróciły do pierwotnych uregulowań w sprawie wieku emerytalnego. Zlecono badania z których wynikało, że wyniszczenie organizmu ludzkiego w wieku 63 lat wyklucza regenerację i oczekiwaną produktywność, a przecież warunki pracy w Polsce i we Francji są nieporównywalne i żadna, nawet proekonomiczna argumentacja nie może przemawiać za ich bagatelizowaniem. Słusznie więc Bronisław Komorowski pociągany jest przez elektorat do odpowiedzialności za złożenie podpisu pod ustawą emerytalną.

Do agresywnej kampanii namówił Komorowskiego Michał Kamiński. Ten sam Kamiński który parę lat temu za antysocjalny program gromił Platformę Obywatelską. Jaką wartość mają w takim razie argumenty podsuwane kandydatowi PO przez tego szefa sztabu wyborczego?

Czytaj więcej: Co to jest antysystem?

Reguły autorytetu i sondaży ośmieszone dwa tygodnie temu dziś pod pretekstem debaty, a właściwie jej interpretacji, zostały na powrót bezwzględnie wywołane przez media. Być może wstyd im było głosić, że Duda przegra bez tego pretekstu, w sytuacji gdy samospełniające się proroctwa tak bardzo odstawały od rzeczywistości w pierwszej turze.

W wielu komentarzach zwykłych ludzi słyszymy: "Pan Komorowski źle się wyrażał o połowie narodu, więc jak będzie prezydentem całego narodu". Ludzie czują inaczej niż sondaże. Duda był atakowany i był widziany przez elektorat jako atakowany. Elektorat może - z tego powodu - stanąć po jego stronie.

Najbardziej miażdżącą krytykę prezydenckiego układu przeprowadził jednak inny jego żarliwy obrońca.

- Zaczynam się bać, co Pan i Platforma gotowi jesteście zrobić, by wygrać jesienią - pisze publicysta, Jacek Żakowski, zwracając się do Bronisława Komorowskiego na łamach "Gazety Wyborczej". "To ważne, by wygrał Pan w II turze. Ale nie za wszelką cenę" - irytował się.

Czytaj więcej: Edward Snowden w otchłani totalitaryzmu. Którego?

Duda nie poniżył się. Aby odkleić od siebie łatkę radykała wystarczyło mu powiedzieć, że nie popiera karania lekarzy eliminujących ludzkie embriony powstałe wskutek procedury in vitro. Nie zrobił tego. Wie, że sumienie i poglądy nie są na sprzedaż. Przehandlowanie ich za cenę spokoju i wygranej jest tylko połowicznym zwycięstwem.

Duda i Komorowski na pewno różnią się w jednym: drugi z nich gotów jest wygrać za wszelką cenę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto