Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Anioły” zabrały derby do Torunia. Polonia-Unibax 39:51

Paweł Wieczorek
Paweł Wieczorek
Logo Klubu Polonia Bydgoszcz
Logo Klubu Polonia Bydgoszcz Polonia Bydgoszcz
Po rocznej przerwie, spowodowanej spadkiem Polonii do niższej klasy rozgrywkowej, na ulice Sportową w Bydgoszczy powróciło wielkie widowisko. Powróciły derby Pomorza i Kujaw, które tym razem dobrze zapamiętają zawodnicy z Torunia.

Prawie 20 tysięcy kibiców przybyło na bydgoski stadion, aby oglądać „żużlową wojnę” odwiecznych rywali. Początek spotkania zaczął się dość spokojnie. W Pierwszych czterech biegach, aż 3-krotnie drużyny dzieliły się punktami. Jedynie w trzeciej gonitwie mieliśmy wynik korzystniejszy dla gości. Defektujący motocykl Antonio Lindbaecka nie pozwolił Szwedowi zdobyć choćby jednego oczka, a walczący w tym biegu Krzysztof Buczkowski nie dał rady pokonać utytułowanego Ryana Sullivana, który wraz z kolegą z pary wyprowadził drużynę na dwupunktowe prowadzenie. „Toninho” był niestety również antybohaterem piątego wyścigu. Wraz z Buczkowskim zaspał start i dał się gładko objechać zawodnikom z Torunia.

Gdy w kolejnym wyścigu od podwójnej porażki bydgoszczan uchronił tylko defekt jadącego na drugiej pozycji Adriana Miedzińskiego, na twarzach kibiców Gryfów zagościło zwątpienie w korzystny wynik. Źle odczuwali to również pseudokibice, których jednak szybko uspokoiły „gazowe zabiegi” miejscowej policji. Chwilowe nadzieje na wiktorię w 79. Derbach Pomorza i Kujaw przywrócili w biegu 8 najlepszy zawodnik meczu Emil Sajfutdinow oraz Szwed Antonio Lindbaeck. Rosjanin po kapitalnej walce wyprzedził Chrisa Holdera a zastępujący niedopasowanego do toru Tomka Chrzanowskiego Szwed poradził sobie z Kościechą przywożąc tym samym pierwsze biegowe zwycięstwo Polonii w tym meczu. O tym, że było to tylko chwilowe odrodzenie ekipy Zenona Plecha przekonaliśmy się już dwa biegi później.

Najpierw w biegu 10 pewne zwycięstwo do mety przywiózł przeziębiony lider Unibax-u Wiesław Jaguś zostawiając za plecami Linbaecka, Warda i Buczkowskiego a następnie w 11. wyścigu groźnie wyglądający upadek Andreasa Jonssona pozwolił drużynie prowadzonej przez Jana Ząbika przywieźć do mety 5: 1 i powiększyć przewagę do 12 oczek. Ostateczne zwycięstwo Unibaksu przypieczętował w 12. biegu debiutujący w polskiej lidze Darcy Ward. 17-latek zapowiadany przez prezesa Wojciecha Stępniewskiego, jako wschodząca gwiazda speedwaya nie dał się pokonać indywidualnemu mistrzowi świata juniorów Emilowi Sajfutdinowi i wraz z Chrisem Holderem przywiózł biegowe zwycięstwo 4: 2 powiększając przewagę swojej drużyny do 14 oczek, której nie byli już w stanie odrobić poloniści. Bydgoszczanie zdołali na osłodę zwyciężyć jeszcze w ostatnim biegu, gdzie odważnym atakiem na jeden punkt popisał się Krzysztof Buczkowski a trójkę do mety przywiózł Lindbaeck.

Wielkie święto, jakim były te derby z pewnością lepiej zapamiętają zawodnicy z miasta Kopernika. Drużynowi mistrzowie Polski z zeszłego sezonu udowodnili, że również w tym sezonie będą walczyć o najwyższe trofea. Liderzy drużyny, jakimi są Wiesław Jaguś i Ryan Sullivan w pełni spełniają oczekiwania toruńskich działaczy, którzy mogą być również zadowoleni z postawy Holdera i Kościechy. Lekkie obawy może budzić niestabilna jeszcze forma Adriana Miedzińskiego, ale mając z zapasie utalentowanego młodzieżowca, jakim jest Darcy Ward można śmiało myśleć o zwycięstwach w kolejnych pojedynkach. Mniej powodów do zadowolenia ma natomiast drużyna Zenona Plecha, który już zapowiedział odsunięcie od składu, Joonasa Davidssona i próbę ściągnięcia do klubu anglika Edwarda Kenneta.

Kibicom z Bydgoszczy pozostaję więc wiara, iż zmiany kadrowe przyniosą pozytywne rezultaty, a do świetnie spisującego się Emila dołączą jeżdżący w kratkę Jonsson, Linbaeck oraz Buczkowski. Wiele wsparcia w najbliższym czasie będzie potrzebował również Tomasz Chrzanowski, dla którego początek sezonu jest bardzo nieudany. Działacze z Bydgoszczy wierzą jednak, iż „Chrzanoś” pozbiera się do czasu pojedynku z silną Częstochową, który odbędzie się już za dwa tygodnie.

Po meczu mówili:
Jan Ząbik – trener Unibaksu Toruń: - Wszyscy jechali po naszej myśli. Było parę pięknych i zaciętych pojedynków i oto chodzi w tym sporcie. Tak to już jest, że dziś my wygraliśmy, jutro wygra Zenek ( Zenon Plech - przyp. red.)

Zenon Plech –trener Polonii Bydgoszcz: - Gdy jedzie praktycznie półtora zawodnika to trudno z takimi dziurami, jakie ma dzisiaj Polonia Bydgoszcz marzyć o zwycięstwie.

Darcy Ward – zawodnik Unibaksu: - To dla mnie coś nowego startować przed tak dużą publicznością. Są to zupełnie inne warunki niż te panujące w Anglii, ale cieszę się, że udało mi się pomimo presji zaliczyć dobry debiut.

Adrian Miedziński, zawodnik Unibaksu: - Przed meczem nie dopuszczaliśmy myśli o przegranej w tym pojedynku, choć wiedzieliśmy, że będzie ciężko i tak rzeczywiście było. Nie ma, co ukrywać, że jesteśmy mocną drużyną, która będzie walczyć w tym sezonie o czołową trójkę.

Krzysztof Buczkowski-zawodnik Polonii: - Trenowaliśmy ciężko przez ostatnie kilka dni, ale dziś przegraliśmy. Ja sam nie dobrałem dobrych przełożeń na ten mecz. Dodatkowo chciałbym przeprosić Ryana Sullivana za niebezpieczny atak w ostatnim biegu. W ferworze walki troszkę mnie poniosło.
Unibax Toruń:
1. Chris Holder (2,2’,2,1,2) 9+1
2. Robert Kościecha (1’,3,0,2’,1’) 7+3
3. Ryan Sullivan (3,3,2,3,0) 11
4. Adrian Miedziński (1,1,1’,1’) 4+2
5. Wiesław Jaguś (2,3,3,2,2) 12
6. Mateusz Lampkowski (1’,-,-,-,-) 1+1
7. Darcy Ward (2,1’,0,1,3) 7+1

Polonia Bydgoszcz:
9. Andreas Jonsson (3,1’,3,w,-) 7+1
10. Jonas Davidsson (0,2,0,-,0) 2
11. Antonio Lindbaeck (d,0,1,2,0,3) 6
12. Krzysztof Buczkowski (2,1,0,1,3,1) 8
13. Tomasz Chrzanowski (0,0,-,-,0) 0
14. Mikołaj Curyło (0,-,-,-,-) 0
15. Emil Saifutdinov (3,3,2,3,2,3) 16

Bieg po biegu:
1. (64,05) Saifutdinov, Ward, Lampkowski, Curyło 3-3
2. (64,00) Jonsson, Holder, Kościecha, Davidsson 3-3 (6-6)
3. (64,28) Sullivan, Buczkowski, Miedziński, Lindbaeck (d) 2-4 (8-10)
4. (64,44) Saifutdinov, Jaguś, Ward, Chrzanowski 3-3 (11-13)
5. (64,07) Kościecha, Holder, Buczkowski, Lindbaeck 1-5 (12-18)
6. (64,35) Sullivan, Saifutdinov, Miedziński, Chrzanowski 2-4 (14-22)
7. (64,37) Jaguś, Davidsson, Jonsson, Ward 3-3 (17-25)
8. (64,00) Saifutdinov, Holder, Lindbaeck, Kościecha 4-2 (21-27)
9. (64,62) Jonsson, Sullivan, Miedziński, Davidsson 3-3 (24-30)
10. (64,47) Jaguś, Lindbaeck, Ward, Buczkowski 2-4 (26-34)
11. (65,72) Sullivan, Kościecha, Buczkowski, Jonsson (w/u) 1-5 (27-39)
12. (65,47) Ward, Saifutdinov, Holder, Lindbaeck 2-4 (29-43)
13. (64,69) Buczkowski, Jaguś, Miedziński, Davidsson 3-3 (32-46)
14. (65,22) Saifutdinov, Holder, Kościecha, Chrzanowski 3-3 (35-49)
15. (64,53) Lindbaeck, Jaguś, Buczkowski, Sullivan 4-2 (39-51)

Najlepszy czas odnotowali w II wyścigu Andreas Jonsson, i w VIII Emil Sajfutdinow (64,00 sek).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto