Powodem alarmu bombowego na porcie lotniczym Schiphol był mężczyzna, który zdaniem naocznych świadków nie chciał zapłacić za bilet i zabarykadował się w toalecie. Miał on mieć przy sobie ładunek wybuchowy, z powodu czego ewakuowano halę odlotów nr 1 i 2. Podejrzanego udało się zatrzymać ale wciąż nie potwierdzono doniesień o znalezieniu bomby. Otrzymaliśmy informacje o alarmie bombowym i w ramach środków ostrożności postanowiliśmy ewakuować dwie hale odlotów - powiedział po południu agencji AP Martijn Beelen, rzecznik miejscowej policji. Na miejscu akcji natychmiast pojawili się funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej (poniżej film z ewakuacji lotniska).
Póki co, nie ma żadnych informacji o opóźnieniach w lądowaniu czy startowaniu samolotów, z jednego z największych europejkich lotnisk. Kierownictwo portu na razie nie podało w tej sprawie komunikatu. Większość ewakuowanych pasażerów znajduje się w halach odlotów nr 3 i 4, co zdaniem mediów może spowodować spore opóźnienia w pracy lotniska. Na przed wejściem na lotnisko stoi kilka karetek pogotowia oraz wozów strażackich.
Transmisja na żywo z lotniska Schiphol prowadzona przez telewizję AT5
Najnowsze informacje w sprawie alarmu bombowego na stronach telewizji RTL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?