Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arsenal ze Szczęsnym w bramce - od 4:0 do 4:4

Tomasz Brusik
Tomasz Brusik
Crystian Cruz (Flickr.com)
Do niezwykłej sytuacji doszło dziś na stadionie St James' Park w Newcastle. Arsenal Londyn z Polakiem w bramce, przez 69 minut prowadził z gospodarzami 4:0, by ostatecznie zremisować 4:4.

Wicelider Premiership wyszedł w bramce z 20-letnim Wojciechem Szczęsnym, dla którego był to piąty ligowy występ. Z kolei dla Newcastle był to pierwszy mecz, po sprzedaniu za 41 mln euro do Liverpoolu najlepszego strzelca - Andy'ego Carrolla.

Kanonierzy już po pierwszych 10 minutach i golach Walcotta, Djourou oraz van Persiego, prowadzili 3:0. W 26. minucie swoje drugie trafienie dołożył van Persie. Szczęsny praktycznie w ogóle nie musiał interweniować. Wynik do połowy: 4:0 dla gości.

W 5. minucie drugiej połowy czerwoną kartkę otrzymał defensywny pomocnik Kanonierów - Diaby. W 68. minucie we własnym polu karnym faulował Laurent Koscielny i sędzia Phil Dowd podyktował rzut karny, który Barton zamienił na gola. Szczęsny przy okazji został ukarany żółtą kartką. W 74. minucie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Besta. Już minutę później snajper Newcastle ponownie skierował piłkę do siatki, jednak tym razem gol został zaliczony. Było już 2:4. Polak bronił dobrze, jednak napór Srok wciąż narastał. W 83. minucie sędzia podyktował kolejny rzut karny przeciwko Arsenalowi, który ponownie wykorzystał pomocnik Barton. 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry do remisu doprowadził Tiote. Niewiele zabrakło, by w doliczonym czasie Kevin Nolan dał zwycięstwo gospodarzom.

Newcastle 4:4 Arsenal
0:1 - 3' Walcott
0:2 - 4' Djourou
0:3 - 10' van Persie
0:4 - 26' van Persie
1:4 - 69' Barton (rzut karny)
2:4 - 75' Best
3:4 - 83' Barton (rzut karny)
4:4 - 88' Tiote

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto