Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Astronomowie odkryli zderzenie czterech galaktyk

Piotr T. Bogdanowicz
Piotr T. Bogdanowicz
Galaktyka M64
Galaktyka M64 wikipedia.pl / public domain
Gigantyczna kolizja. Tak można nazwać to co zaobserwowali astronomowie za pomocą NASA Spitzer Space Telescope oraz optycznego teleskopu WIYN, który jest właśnością Kitt Peak National Observatory w Arizonie.

Zderzenia galaktyk są normalnym zjawiskiem występującym we wszechświecie. Zazwyczaj dochodzi do niego gdy dwie galaktyki znajdują się na kursie kolizyjnym. Ale zacznijmy od początku.

Co to jest galaktyka i dlaczego się one zderzają?

Jest to bardzo duże skupisko gwiazd, pyłu i gazu międzygwiezdnego, a także ciemnej materii. Owo skupisko jest ściśle ze sobą związane grawitacyjnie. A teraz po naszemu: Są to gwiazdy i materia pozamiatane z całej okolicy w jedno miejsce. Przykładem może być widoczna na zdjęciu obok galaktyka M64.

Wszechświat ma swoje granice. Mało tego wszystko co się w nim znajduje jest w ciągłym ruchu, dlatego właśnie dochodzi do zderzeń w kosmosie. Zderzają się planetoidy (małe odłamki skalno-lodowo-metalowe), planety, gwiazdy, całe układy słoneczne (nasz Układ Słoneczny nie jest jedynym jaki istnieje), a także galaktyki. Co do intensywności i szybkości zderzenia, to układ ten ma taką samą kolejność. Najszybciej i najintensywniej zderzają się planetoidy, potem planety, itd. Wywnioskować z tego można, że najwolniej zderzają się galaktyki. To prawda. Niejednokrotnie zajmuje im to setki milionów lat.

Jak przebiega zderzenie galaktyk?

Ogólnie takie zderzenie składa się z trzech faz:
Pierwsza, to zbliżanie się galaktyk do siebie. Ich kształt z reguły nie ulega zmianie

Druga to przenikanie się galaktyk. Galaktyki zbliżając się do siebie dochodzą do pewnego momentu kiedy to w jednej galaktyce na skutek działania grawitacyjnego drugiej zostaje zachwiana równowaga i odwrotnie. Prowadzi do niszczenia gwiazd i wyrzucania materii poza galaktykę, lecz przyczynia się także również do tworzenia nowych ciał niebieskich.

Trzecia faza polega na mieszaniu się, bądź (przy zderzeniu galaktyki większej z mniejszą) wchłonięciu materii. Najczęściej jednak dochodzi do istnego kosmicznego kanibalizmu.

Nietypowe zjawisko

Cały ten scenariusz jaki opisałem wyżej dotyczy sytuacji, kiedy zderzają się dwie galaktyki. Tu natomiast mamy do czynienia z czterema obiektami. Co ciekawe trzy z nich mają wielkość zbliżoną do wielkości naszej galaktyki zwanej Drogą Mleczną, a czwarta jest od nich trzy razy większa. Naukowcy sądzą, że kolizja zakończy się powstaniem (w ciągu około 100 milionów lat) jednego obiektu - kolosalnej galaktyki o masie równej 10 masom Drogi Mlecznej, a więc mamy do czynienia z kosmicznym kanibalizmem. Najprawdopodobniej będzie to największa galaktyka we wszechświecie.

Czy nas też czeka zderzenie?

Tak. Ale nasza galaktyka zderzy się dopiero za około 5 miliardów lat. Czyli mniej więcej wtedy kiedy nasze Słońce zgaśnie. Naszą konkurentką w boju o być albo nie być wchłoniętym będzie Galaktyka Andromedy (M31).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto