Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ATP Indian Wells. Jerzy Janowicz w triumfie ze swojego debiutu

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia
Polski tenisista Jerzy Janowicz, jeszcze przed dwoma laty zakończył sezon na 221. miejscu w rankingu ATP, a obecnie w kalifornijskim Indian Wells, wszedł do III rundy tych prestiżowych zawodów.

Młodziutki talent tenisowy Jerzy Janowicz, nie po raz pierwszy pokazał na co go stać. Niedawno zabłysnął na wielkich kortach Australii, Azji, USA i Europy, kończąc sezon 2011 na 221. pozycji w rankingu ATP, ale już 2012 zaliczył na 26. miejscu w ATP. Teraz łodzianin świętuje swoje zwycięskie zakończenie debiutanckiego meczu w turnieju ATP w Indian Wells. W udanym i raczej pewnym siebie pojedynku II rundy, Jerzyk pokonał w trzech setach zeszłorocznego ćwierćfinalistę, 31-kletniego Argentyńczyka pochodzenia ormiańskiego, Davida Nalbandiana.

Pojedynek Polaka z Argentyńczykiem doskonale rozpoczął się dla Jerzego Janowicza. Już w trzecim gemie Jerzyk wywalczył trzy break pointy, przy czym pierwszego z nich wykorzystał kończącym returnem z bekhendu. Jednak w ósmym gemie David zdołał odrobić stratę; przełamał serwis Polaka i wyrównał wynik na 4:4. W gemie jedenastym David Nalbandian obronił trzy piłki na breaka, a tracąc podanie przy czwartej – po nieudanej akcji - stracił serwis i wolej.

Polakowi było to na rękę. Jerzy stanął przed okazją zakończenia seta, ale okazja uciekła mu koło nosa - nie wykorzystując szczęścia, które się uśmiechnęło - dał się przełamać. W tie breaku, który miał decydować o losach całej tej odsłony, aż do stanu 4-4 trwała wyrównana walka, Jerzyka z Davidem. Nowy łut szczęścia Jerzy wykorzystał perfekcyjnie, zdobywając kolejne trzy punkty, a zatem cały set padł łupem Polaka.

W drugiej odsłonie czwartego gema, po dwóch błędach serwisowych i wyjątkowo nieudanym smeczu, nagle zrobiło się 0-40 w gemie serwisowym Argentyńczyka z Cordoby. Do breaka jednak nie doszło, gdyż David Nalbandian zdobył aż pięć punktów z rzędu. W dramatycznej końcówce tego seta, szala na wadze sukcesu przeważała się raz na korzyść jednego, raz na drugiego tenisisty. Nagle w siódmym gemie Jerzyk stracił serwis, ale po chwili zdołał odrobić stratę, a wkrótce znowu nie utrzymał podania. W końcu, starszy i bardziej doświadczony Dawvid, prowadząc już 5:4, nie dał sobie wyrwać z rąk złapanej okazji i wygrał partię.

No i decydujący set. Przebiegał jak chciał Polak. Leciał pod dyktando Jerzyka, który szybko i gładko wyszedł na prowadzenie 5:1. Argentyńczyk - finalista Wimbledonu z 2002 roku – walczył jak lew i zdołał jeszcze wygrać dwa gemy z rzędu, lecz przy stanie 5:3 – Jerzy Janowicz zakończył cały wielki bój przy swoim podaniu.

W trwającym ponad 2,5 godziny pojedynku, Polak - 24. zawodnik rankingu ATP -zanotował 11 asów i 10 podwójnych błędów, wykorzystał 5 z 13 szans na przełamanie, a jednocześnie zdobył o dwa punkty więcej od Argentyńczyka. Jerzy Janowicz skończył również 41 piłek, ale myląc się 48 razy. David Nalbandian zaś miał 29 winnerów i popełnił 35 błędów własnych.

Teraz kolejnym rywalem najlepszego polskiego tenisisty, w pojedynku III rundy Indian Wells, będzie świetny i utalentowany Australijczyk Bernard Tomic, albo rozstawiony z numerem 10. w rankingu ATP, Francuz Richard Gasquet.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy (Plexipave),
pula nagród 5,03 mln dol.

II runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska, 24) - David Nalbandian (Argentyna) 7:6(4), 4:6, 6:3.

Kubot odpadł z dalszej gry w singlu

Nie powiodło się Łukaszowi Kubotowi w Indian Wells - w singlu odpadł już w pierwszej rundzie. Jest jeszcze wraz z Serbem Janko Tipsarevicem, w drugiej rundzie debla, gdzie przyjdzie im być może walczyć z Mariuszem Fyrstenbergiem i Marcinem Matkowskim (nr 8.). Nasza dwójka wpierw musi się jednak uporać w niedzielę, z Francuzem Gasquetem i jego rodakiem Julienem Benneteau.

Jerzy Janowicz natomiast zgłosił akces do gry podwójnej z Filipińczykiem Treatem Hueyem. W pierwszym meczu w niedzielę, spotkają się na kortach z Marcosem Baghdatisem z Cypru i Rosjaninem Michaiłem Jużnym.

Partner deblowy Łukasza Kubota odpadł nieoczekiwanie z dalszej gry w sobotę już w drugiej rundzie singla. Serb Janko Tipsarevic (nr 9.) przegrał zaskakująco dość łatwo z Łotyszem Ernestsem Gulbisem 2:6, 0:6. Kevin Anderson z RPA, wyeliminował Hiszpana Davida Ferrera (nr 4.) 3:6, 6:4, 6:3, czym wywołał ogromną niespodziankę w imprezie. Podobnie uczynił Australijczyk Lleyton Hewitt, który pokonał Amerykanina Johna Isnera (nr 15.) 6:7 (6-8), 6:3, 6:4.

Spokojnie i pewnie rozstrzygnęli pierwsze mecze, m.in. Szwajcar Roger Federer (nr 2.) i Hiszpan Rafael Nadal (nr 5.), który – jak dotąd - pokazał udany powrót do tenisa po kilkumiesięcznej przerwie z powodu kontuzji lewego kolana. W Indian Wells, to pierwszy występ od blisko roku, świetnego tenisisty z Majorki, na twardych kortach.

Wyniki sobotnich meczów 2. rundy:

Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:2, 6:3
Kevin Anderson (RPA) - David Ferrer (Hiszpania, 4) 3:6, 6:4, 6:3
Rafael Nadal (Hiszpania, 5) - Ryan Harrison (USA) 7:6 (7-3), 6:2
Tomas Berdych (Czechy, 6) - Mischa Zverev (Niemcy) 6:2, 6:4
Ernests Gulbis (Łotwa) - Janko Tipsarevic (Serbia, 9) 6:2, 6:0
Richard Gasquet (Francja, 10) - Bernard Tomic (Australia) 7:6 (7-1), 6:2
Gilles Simon (Francja, 13) - Paolo Lorenzi (Włochy) 6:3, 3:6, 7:5
Lleyton Hewitt (Australia) - John Isner (USA, 15) 6:7 (6-8), 6:3, 6:4
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 18) - Wayne Odesnik (USA) 3:6, 6:2, 6:1
Andreas Seppi (Włochy, 20) - Daniel Brands (Niemcy) 7:5, 6:4
Benoit Paire (Francja) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 21) 6:4, 6:2
Jerzy Janowicz (Polska, 24) - David Nalbandian (Argentyna) 7:6 (7-4), 4:6, 6:3
Florian Mayer (Niemcy, 27) - David Goffin (Belgia) 6:4, 6:2
Ivan Dodig (Chorwacja) - Julien Benneteau (Francja, 28) 6:4, 6:2

Jarkko Nieminen (Finlandia) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 29) 6:1, 6:0
Leonardo Mayer (Argentyna) - Michaił Jużny (Rosja, 30) 6:2, 6:3

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto