Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ATP Londyn: Dotkliwa porażka Kubota i Maracha

Redakcja
Za nami czwarty dzień rozgrywanego w londyńskiej hali O2 turnieju kończącego sezon World Tour Finals (z pulą nagród 5 mln funtów). Porażki w grupie A ponieśli Novak Djokovic i Andy Roddick (obaj grający też w singlowej grupie).

W pierwszym meczu deblowej grupy B para polsko- austriacka Łukasz Kubot/ Oliver Marach (nr 7) zmierzyła się z rozstawionym z siódemką duetem Wesley Moodie/ Dick Norman (RPA/Belgia). W tym sezonie Kubot i Marach grali z nimi już dwa razy, a bilans tej rywalizacji wynosi 1:1. W pierwszym gemie Polak i Austriak przełamali serwującego, leworęcznego Dicka Normana, ale w tym secie była to ich jedyna zdobycz. Woleje Kubota trafiały w aut albo w siatkę, Marach przegrywał wygrane gemy serwisowe, a Wesley Moodie uparcie trafiał w linie. Przeciwnicy wygrali sześć gemów z rzędu i zarazem pierwszego seta.

W drugim secie było nieco lepiej, (choć już w pierwszym gemie Polak dał się przełamać)
przy stanie 2:0 Marach wygrał wreszcie swoje podanie. Rywale nie spuszczali jednak z tonu, ich serwisy i woleje ciągle trafiały w kort. Przy stanie 5:3 serwował Polak i przeciwnicy błyskawicznie uzyskali dwa meczbole. Kubot dzielnie się bronił, zaserwował nawet asa, ale przy decydującej równowadze Moodie ustrzelił returnem wiszącego na siatce Maracha i było po wszystkim. Mecz trwał godzinę i osiem minut, zakończył się wynikiem 6:1, 6:3. Po tej porażce Polak i Austriak mają już tylko iluzoryczne szanse na wyjście z grupy.

- Byłem najgorszym zawodnikiem na korcie, to nie był mój najlepszy dzień. Wesley zagrywał niesamowite piłki i nie mylił się przy returnach - powiedział Kubot po meczu. - Biorę na siebie odpowiedzialność za tę porażkę. To źle, że na tak wielkim turnieju zagrałem najgorszy mecz w sezonie. - Dodaje tenisista.

W drugim meczu grupy B spotkała się turniejowa dwójka i czwórka czyli Daniel Nestor/ Nenad Zimonjic (Kanada/Serbia) oraz Mahesh Bhupathi/Maks Mirny (Indie/Białoruś). W pierwszym secie obydwie pary wygrywały solidarnie swoje podania i do rozstrzygnięcia tej partii potrzebny był tie-break. Był on niezwykle wyrównany, jedna piłka zadecydowała o zwycięstwie duetu serbsko- kanadyjskiego. Druga partia miała podobny przebieg do pierwszej i też zakończyła się tie-breakiem, w którym jednak para Nestor/Zimonjic objęła od razu zdecydowane prowadzenie,
nie oddając już go do końca i wygrała mecz 7:6 (5), 7:6 (1) w ciągu godziny i trzydziestu trzech minut. Wygrana zapewniła im także udział w półfinałach turnieju. Obydwie pary miały po jednej okazji na przełamanie w całym meczu, a zarówno w pierwszej, jak i drugiej partii pomocy medycznej potrzebował Mahesh Bhupathi.

Co ciekawe, dla obydwu debli są to ostatnie mecze w tym składzie. Od nowego sezonu Daniel Nestor będzie grał razem z Maksem Mirnym, Nenad Zimonjic będzie występować wspólnie
z Francuzem Michalem Llodrą, a Mahesh Bhupathi znowu połączy siły z rodakiem Leaderem Paesem. Razem spróbują wygrać jedyny turniej wielkoszlemowy, którego brakuje im w kolekcji - Australian Open. Występy te mogą być też przygotowaniem do meczów podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku.

W pierwszym środowym meczu grupy A zmierzyli się Amerykanin Andy Roddick i Czech Tomas Berdych. W poprzednich meczach obydwaj ponieśli porażkę. Początkowo obydwaj zawodnicy regularnie wygrywali swoje podania. Szanse na przełamanie pojawiły się przy stanie 5:4 dla Roddicka, kiedy to serwujący Berdych obronił dwa breakpointy, będące jednocześnie piłkami setowymi. Potem Czech popisał się efektownym półwolejem i wygrał swojego gema serwisowego. Chwilę później Berdych przełamał Amerykanina, pewnie wygrał swoje podanie (tracąc tylko jeden punkt) i wygrał pierwszego seta.

W drugim secie Roddick zaczął się irytować, bo ponoć przeszkadzały mu reklamy pokazywane na neonach. Przy stanie po dwa przy jego podaniu dwa zagrania Amerykanina minęły linię o centymetry, co potwierdziła animacja komputerowa i Roddick stracił serwis. Potem obydwaj zawodnicy wygrywali swoje podania aż do stanu 5:3 dla Berdycha. Roddick serwował, żeby zachować szansę na wygraną, jednak prosty błąd i dwa przepiękne zagrania Czecha nie dały mu tej okazji, za to Berdych miał dwie piłki meczowe.

Po chwili bekhend Roddicka wylądował w siatce, a Czech mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w turnieju (i przedłużenia szansy na awans do półfinałów). Mecz skończył się wynikiem 7:5, 6:3 po godzinie i 25 minutach. Roddick miał 63 proc. trafionego pierwszego serwisu (Czech tylko 53 proc) ale ani jednej szansy na przełamanie. Berdych wygrał bezpośrednio 28 piłek, zepsuł niepotrzebnie 27. U Amerykanina ten bilans wyniósł piętnaście do szesnastu. Dla Berdycha był to też trzeci wygrany mecz z Amerykaninem (Roddick odniósł sześć zwycięstw).

W ostatnim meczu tego wieczoru zagrali Hiszpan Rafael Nadal (Nr 1) i Serb Novak Djokovic (nr 3 ). Kłopoty Serba zaczęły się już przy stanie po dwa, Djokovic bronił się prawie dziesięć minut przed utratą podania, ale nie udało mu się utrzymać serwisu. W następnym gemie Hiszpan rozluźnił się, popełnił trzy proste błędy i Serb odrobił stratę. Przy stanie po cztery u Djokovicia pojawił się problem z prawym okiem, potrzebna była dłuższa przerwa na wymianę soczewki. Po raz kolejny Hiszpan odebrał podanie Serbowi przy stanie po pięć. Djokovic miał szanse na wyrównanie i tie-break, ale nie udało mu się ich wykorzystać i tego seta wygrał Hiszpan.

W przerwie na korcie znów pojawił się lekarz, bo konieczna była ponowna wymiana soczewki w prawym oku Serba. Djokovic nadal był nieco zirytowany przedłużającą się przerwą, ale to Djokovic w pierwszym gemie drugiego seta od razu oddał swoje podanie, nie wygrywając ani jednego punktu. Błyskawicznie zrobiło się 4:0 i dopiero wtedy udało się wygrać Djokoviciovi swój serwis. Temperatura tego pojedynku siadła, Serbowi nie udało się odrobić strat. Nadal serwował przy stanie 5:2, miał dwie piłki meczowe i już przy pierwszej Serb wpakował return w siatkę. Mecz zakończył się po godzinie i 51 minutach wynikiem 7:5, 6:2. Djokovic popełnił w meczu aż 31 niewymuszonych błędów, Nadal tylko piętnaście, a obydwaj wygrali bezpośrednio po siedemnaście piłek. Nadal jest już prawie pewny wyjścia z grupy, natomiast Djokovic musi wygrać z Andy’m Roddickiem, żeby mieć szanse na grę w półfinałach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto