Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura o komercjalizację szpitali w Mysłowicach i Tychach

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
CC, Autor:Πρωθυπουργός της Ελλάδας, modified by PL Przemek
"Dwoje radnych PO, w tym przewodnicząca komisji zdrowia, kupiło szpital - wart 4,5 mln zł, z kontraktem na 7 mln zł (…) - za 135 tys. złotych" – stwierdziła posłanka PiS. "Jesteście partią złodziei" – wykrzyknął prezes i zszedł z trybuny.

Debata sejmowa poprzedzająca piątkowe głosowanie posłów, nad wnioskiem o odwołanie ministra zdrowia Bartosa Arłukowicza, stała się polem walki politycznej dwóch stron – rządu i opozycji. Efektem dwóch dni ostrych starć, stało się spektakularne "pozostawienie" ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, na zajmowanym stanowisku. Spektakularność "pozostawienia" (pozostania) ministra wynikła wskutek silnej mobilizacji sił walczących w obronie swego ofiarnego żołnierza.

Zatem udało się, i to prawdziwy cud cudów, czyli efekt wielkiego trudu posłów wszystkich partii, szczególnie jednak PiS. Bo PiS zrobił wiele, aby przygotować i zgłosić wniosek przeciw ministrowi oraz jego wszechstronnie umotywować. A motywacja miała chwilami na sali obrad armatnie argumenty, w stylu: "Jesteście partią oszustów i złodziei" - krzyknął w pewnym momencie z trybuny prezes Kaczyński.

W końcu Sejm w głosowaniu, nie zgodził się odwołać ministra z funkcji, co znaczy nie mniej ani więcej, a tylko tyle, że minister nadal będzie tak pracował, jak pracuje, czyli jak najgorzej. Politycy PiS – nie dając za wygraną - przywołali m.in. sprawę sprzedaży szpitala w Mysłowicach. Posłanka PiS powiedziała, że "dwoje radnych PO, w tym przewodnicząca komisji zdrowia, kupiło szpital - wart 4,5 mln zł, z kontraktem na 7 mln zł i perspektywą sięgnięcia po norweski fundusz - za 135 tys. złotych". "Macherzy z Platformy grasują po Polsce" – stwierdziła posłanka Anna Zalewska.

Premier Donald Tusk, zabierając głos z mównicy sejmowej zarzucił posłance Zalewskiej i prezesowi PiS Kaczyńskiemu, że w sprawie mysłowickiego szpitala po raz kolejny stosują "znaną od lat metodę". Jarosław Kaczyński ripostował m.in., że premier nie zaprzeczył, że w operacji uczestniczyli radni PO. "Jesteście partią oszustów i złodziei" –wykrzyknął prezes PiS. Po tym mocnym oskarżeniu, marszałek Sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała, że skieruje przeciwko prezesowi PiS wniosek do komisji etyki poselskiej.

Mówiąc o szpitalu w Mysłowicach, premier posłużył się danymi mysłowickiego magistratu do informacji prasowej, przygotowanej w odpowiedzi na publikację gazety "Fakt", pod tytułem: "Politycy PO kupują szpital za bezcen". Dziennik napisał m.in., że pod koniec 2013 roku szpital w Mysłowicach kupiło za 135 tys. złotych, Mysłowickie Konsorcjum Medyczne, w którym są: Jolanta Charchuła, radna PO z Mysłowic i Kajetan Gornig, radny Platformy z Gliwic.

"Szpital w Mysłowicach sprzedano (…) za bezcen. Jego dyrektorem był radny Gornig. Miejska spółka warta była 4,5 mln zł. Jeden udział kosztował 500 zł. Wystarczyła odpowiednia uchwała, akceptacja radnych i cena udziału spadła do śmiesznie niskiej kwoty 15 zł. Uchwałę pozytywnie zaopiniowała Komisja Finansów i Rozwoju oraz Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia. Nie przypadkiem szefuje w niej radna Charchuła" - napisał dziennik "Fakt".

W informacji władz miasta, przygotowanej po piątkowej publikacji "Faktu", zaakcentowano m.in., że kapitał zakładowy miejskiej spółki Mysłowickie Centrum Zdrowia, powstałej w 2009 roku, sięgający prawie 4,5 mln zł, nie określa "wartości sprzedanej spółki". Kapitał własny na koniec września 2013 roku, wynosił minus 1,3 mln zł, a jej wartość oszacowana w memorandum – wynosiła 105 tysięcy złotych.

Szpitala nie sprzedano, a jedynie udziały w spółce. Grunty zaś i budynki - nadal są własnością samorządu i nabywcy je wydzierżawiono. Nabywca przyjął na siebie około 2,8 mln zł zobowiązań spółki. Zobowiązał się też do jej dokapitalizowania (450 tys. zł w okresie pół roku) i zainwestowania 3,5 mln zł do 2017 roku. Ponadto nabywca zagwarantował pracownikom dotychczasowe warunki płacy przez dwa lata i możliwość zakupu akcji spółki, na 15 proc. kapitału zakładowego.

W debacie sejmowej inny poseł PiS, przywołał też przykład szpitala w Tychach, który – jak zaznaczył - jest "o wielkich tradycjach w woj. śląskim, a ma być sprzedany za śmieszne pieniądze". Według posła, szpital ma kontrakt na 54 mln zł, a jego wycena do sprzedaży wynosi 6 mln zł. "Jest pytanie, jak została przeprowadzona wycena" – zastanawiał się poseł PiS.

W piątek, tuż po debacie sejmowej, na internetowej stronie mysłowickiego szpitala, pojawiła się wiadomość o tym, że - w związku z publikacją "Faktu" i nieprawdziwą informacją na temat sprzedaży udziałów Mysłowickiego Centrum Zdrowia, "Kajetan Gornig i Jolanta Charchuła występują na drogę sądową przeciwko gazecie "Fakt" oraz osobom rozpowszechniające nieprawdziwe informacje".

Premier Tusk odpowiadając prezesowi Kaczyńskiemu zarzucił, że jeśli faktycznie chce realizować testament Religi, to niech przedstawi ustawę o sieciach szpitali i stanie przed obecnym premierem twarzą w twarz, a podjęte będą nad nią prace. – Niech pan powie, na czym ma polegać budżetowe finansowanie ochrony zdrowia. Jakie mają być pieniądze na ten cel, kto i jak je będzie dzielić – mówił szef rządu.

- Sieć szpitali oznacza likwidację dziesiątek szpitali. Trzeba mieć wizję i odwagę, żeby takie coś powiedzieć. Proszę bardzo. Jeżeli pan chce realizować dziedzictwo prof. Religi i wie, co ono oznacza, to proszę powiedzieć co ono oznacza, jak to ma działać - dodał premier Tusk.

Premier mówił o tym, że ataki na Arłukowicza, podobnie jak wcześniej na minister Ewę Kopacz, "nasilają się, gdy uderzają oni w biznes". Donald Tusk stwierdził, że ochrona zdrowia działa pod silnym lobby.

- Opozycja z lewa i prawa zachowuje się dwuznacznie. Zawsze staje po stronie firm. Krzyczą: "łapać złodzieja!", a stają się skutecznym adwokatem tych, którzy sięgają po pieniądze publiczne – powiedział Tusk. PiS i SLD stają po stronie tych, których "intencją jest sięgnięcie po publiczne pieniądze w miarę możliwości bez kontroli i limitów". Premier wspomniał też m.in. o sprawie szczepionek, gdy atakowano Ewę Kopacz za to, że nie zakupiła szczepień przeciw ptasiej grypie.

Stanisław Cybruch

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto