Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bayern Monachium zmierzy się z Chelsea Londyn w finale LM

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
logo
Bayern Monachium wyeliminował w półfinale Real Madryt, który po rzutach karnych znalazł się w finale Ligi Mistrzów w sezonie 2011/2012.

Real Madryt na Estadio Santiago Bernabéu podejmował drużynę z Bawarii - Bayern Monachium

Obie drużyny były bardzo zmotywowane tym, aby zwyciężyć i znaleźć się w finale tegorocznej Ligi Mistrzów i zagrać w niej z Chelsea Londyn, która we wcześniejszym meczu wyeliminowała FC Barcelonę.

Eksperci typowali, że to Bayern Monachium rozpocznie pierwsze ataki na bramkę rywala, a tymczasem to Real zaskoczył. Już w pierwszych minutach "Królewscy" stworzyli sobie sytuację podbramkową. Khedira, który nie wykorzystał okazji do zdobycia pierwszego gola, uderzył zbyt słabo i ten strzał obronił Manuel Neuer. W 5. min. rzut karny dla Realu, który bezbłędnie wykonał Cristiano Ronaldo. David Alaba przewrócił się w polu karnym i przypadkowo piłka dotknęła jego ręki, został za to ukarany żółtą kartką. W 14. min. piłkarze Bayernu zagapili się, a Ronaldo to wykorzystał, zdobywając drugą bramkę w tym spotkaniu, Bawarczycy kompletnie tego strzału się nie spodziewali.

W 26. min Ronaldo dośrodkował z lewej strony, niepewnie interweniował Neuer, ale gospodarze nie wykorzystali okazji. Minutę później Pepe sfaulował Gomeza w polu karnym Realu, Arjen Robben wykonywał rzut karny. Casillas dobrze wyczuł ten strzał, ale brakowało dosłownie centymetrów, aby obronić ten strzał. Po 30. min. gra rozpoczynała się od nowa. Bajkowo grał Mesut Oezil, który miał oczy szeroko otwarte na swoich kolegów z reprezentacji Niemiec.

W pierwszej połowie to Real Madryt był więcej przy piłce. Karim Benzema był w świetnej dyspozycji. Oba zespoły grał świetną piłkę, takie mecze chciałby się oglądać zawsze.

Po pierwszej połowie wciąż nie wiadomo było, kto zagra w finale LM. Druga połowa rozpoczęła się od ataków Bayernu. To oni przyspieszyli i od pierwszych minut drugiej połowy zaczęli kontrolować grę. Siła ofensywna Bayernu bierze się z ich doświadczenia.

W 57. min. Neuer obronił groźny strzał Benzemy. Chwilę później Gomez strzelił, ale piłka trafiła po drodze jeszcze jednego z piłkarzy Realu i Casillas nie miał problemów ze złapaniem jej.

W 62. min. Robben został zablokowany w polu karnym Realu. Ribery i Robben bardzo zmotywowany, aby wygrać i pokazać się publiczności z jak najlepszej strony.

W 76. min. zszedł z boiska Angel Di Maria, a za niego wszedł Ricardo Kaka. W 86. min. rajd rozpoczął Schweinsteiger, który też pokazywał się z dobrej strony w tym spotkaniu. Mario Gomez zmarnował sytuację, dobre podanie na 11. metr dostał od Robbena, lecz napastnik Bayernu zdecydował się na drybling zamiast oddać strzał z pierwszej piłki.

Po 90. min. gry wciąż nie wiadomo było, kto zakwalifikuje się do finału. A więc po doliczonych 3. minutach była dogrywka. I jedni i drudzy próbowali coś zmienić w grze. Ale byli już bardzo zmęczeni. Trenerzy nie zdecydowali się na wiele zmian. W Bayernie pojawił się tylko Thomas Mueller, który dobrze czuje się w grze kombinacyjnej, jest to niewątpliwie piłkarz wszechstronny, który może grać i na lewej, i na prawej stronie oraz w środku pola.

Po 120. min. gry doczekaliśmy się rzutów karnych. Każdy z trenerów wierzył w swój zespół. Jose Mourinho aż klęczał kiedy jego zawodnicy wykonywali rzuty karne. To niestety nic nie pomogło. I choć Real Madryt zagrał dobre spotkanie, to w finale tegorocznej Ligi Mistrzów zobaczymy Bayern Monachium. Finał odbędzie się na Alienz Arena w Monachum.

Chelsea Londyn zmierzy się z Bayernem Monachium. Kto sięgnie po to trofeum? Przekonany się już 19 maja.
Rzuty karne:
Manuel Neuer obronił strzał Kaki i Cristiano Ronaldo.
Mario Gomez bezbłędnie.
Iker Casillas obronił słaby strzał Toniego Krossa i Philippa Lahm’a
Xabier Alonso - strzelił poprawnie
Sergio Ramos - uderzy ponad poprzeczkę.
Bastian Schweinsteiger - zdobywa upragnionego gola i daje zwycięstwo swojej drużynie.
Real Madryt - Bayern Monachium -2:1 (2:1), karne 1:3
Bramki dla Realu: C. Ronaldo - karny (6'- karny, 14‘)
Bramki dla Bayernu: A. Robben - karny (27')
żółte kartki Real: A. Arbeloa (60'),E. Granero (116')
żółte kartki Bayern: D.Alaba (5'), A. Robben (91'), Luiz Gustavo (102'), H. Badstuber (104')

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto