Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie wielki powrót? Kultowa Unitra wznawia produkcję

Redakcja
Najwyższy model słuchawek nowej Unitry,
Najwyższy model słuchawek nowej Unitry, Materiały prasowe Unitra
Zacznie się od słuchawek, wzmacniaczy i uchwytów do telewizorów o męskich imionach. Marka wywodząca się z PRL-u wchodzi na rynek z ofertą nawiązującą do sentymentu Polaków. Flagowym produktem ma być wzmacniacz "Edward" - po... Gierku.

Słowo Unitra w świadomości Polaków kojarzy się ze Zjednoczeniem Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego, powstałym w 1961 roku. Całkiem słusznie. Radio Giewont, telewizor Neptun, magnetofon Kasprzak... Każdy, kto wychował się w Polsce Ludowej, musiał zetknąć się z rodzimymi urządzeniami RTV. Innych po prostu nie było lub docierały zza żelaznej kurtyny w pojedynczych egzemplarzach. Wiele ówczesnych, polskich produktów wciąż jest w użytku. Powstały nawet facebookowe grupy zrzeszające kolekcjonerów takiego sprzętu, np. Unitromaniacy. Urządzenia czasów PRL możemy dziś nabyć stosunkowo tanio, a przy odrobinie umiejętności przywrócić je do dobrego stanu.

Dawna Unitra zrzeszała polskie firmy, m.in. dzierżoniowską Diorę, bydgoską Eltrę czy Zakłady Radiowe Kasprzaka w Warszawie. Dziś to osobna spółka, wynajmuje nieruchomości. Teraz chce też wrócić do handlu sprzętem audio. Na sentymencie Polaków do marki opierać się będzie nowa linia produktów. Wczoraj na konferencji prasowej w siedzibie Unitry (ul. Nowogrodzka 50 w Warszawie) przedstawiono kilka z nich. To wzmacniacz lampowy, uchwyty do telewizorów i słuchawki. Najwyższy model tych ostatnich, SN-50, jest repliką słuchawek produkowanych niegdyś przez Tonsil.

Z kolei wzmacniacz Edward, póki co najdroższe urządzenie nowej Unitry, pod względem wzornictwa przypomina dawne radio Safari 5, zaś jego nazwa odnosi się do Edwarda Gierka. Przedstawiciele spółki przekonują, że ów polityk kojarzy się z luksusem, a taki właśnie ma zapewnić prezentowany wzmacniacz. Abstrahując od kwestii politycznych i oceny historycznej, wspomniane imię (...) zostało i pewnie zostanie zapamiętane jako synonim możliwości zafundowania sobie swego rodzaju luksusu - czytamy w materiałach promocyjnych.

Uchwyty do telewizorów noszą męskie imiona, a każde ma wręcz swoje uzasadnienie, np. Ryszard: niczym główny bohater „barejowskiej” komedii, którą zna niemal każdy Polak, wybrnie z najtrudniejszej "opresji". Takie nazewnictwo również nawiązuje do PRL-u. Istniała wówczas cała gama odbiorników radiowych o ludzkich imionach, np. przenośne Ania i Julia czy stołowy Dominik.

Nowa Unitra akcentuje polskie pochodzenie produktów jako ich główny atut. Na opakowaniach widnieje napis Born in Poland. Dlaczego nie Made in Poland? Sprzęt bowiem nie jest składany w Polsce, a w... Chinach. Firma tłumaczy się brakiem możliwości znalezienia odpowiedniej fabryki w naszym kraju, ale jednocześnie zaznacza, że narzuca Chińczykom wysokie wymagania jakościowe. Sytuacja przypomina trochę oznaczenie produktów Apple: "zaprojektowano przez Apple w Kalifornii, wyprodukowano w Chinach".

Nowe sprzęty Unitra można nabyć przez internet. Mają także pojawić się w sieci hipermarketów ze sprzętem elektronicznym.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto