Belka usłużny niczym, excuse-moi, garson

Wprost, na swych stronach internetowych zamieścił dziś oryginalny zapis pierwszej godziny spotkania z lokalu "Sowa & Przyjaciele", w składzie: M.Belka & S.Cytrycki (obaj NBP) oraz B.Sienkiewicz(MSW). W pierwszej fazie rozmowy Sienkiewicz (MSW) poglądowo przedstawia rozmówcom przykłady korupcji ze świata polityki. Mowa jest o premierze, szefie partii, milionowych łapówkach, lewej kasie partyjnej, kilkudziesięciu milionach w banku szwajcarskim.

Przykłady nie są krajowe, a zagraniczne. Wkrótce po takim zagajeniu rozmowy przez Sienkiewicza, Belka z własnej inicjatywy proponuje mu przejście na TY. Ten zaś roztacza przed nim czarny scenariusz utraty władzy przez obecną ekipę rządzącą, którą reprezentuje i pyta, czy i jak mógłby Belka pomóc władzy w jej utrzymaniu, gdyby taki scenariusz stał się realny. Belka podchodzi do sprawy bardzo poważnie, starannie, rzetelnie i rzeczowo. Gorliwie analizuje na głos problem, głośno myśli i podsuwa realne rozwiązania. Mówi czego mu potrzeba do realizacji, tj. partnera w MF, korekty ustawowej dot. NBP, porozumienia z premierem. W żaden sposób nie odmawia, nie odrzuca "niemoralnej propozycji", wręcz przeciwnie: ze wszystkich sił, nawet z entuzjazmem stara się pomóc.

Kontrapunktem nagrania jest kelner, krygujący się przed gośćmi, aby nie urazić ich podaniem zbyt taniego wina, co koresponduje w odbiorze z postawą prezesa NBP wobec ministra MSW, zaprezentowaną w trakcie nagrania. Starał się zaproponować jak najlepsze rozwiązania, jak najbardziej korzystne dla władz i podkreślając autentyczność swego zaangażowania i poważne podejście do sprawy, jasno oświadczył, że mówi tylko o tym, co rzeczywiście jest możliwe - cyt. z pamięci: tylko to co faktycznie może dać czy przynieść. Pod koniec ujawnionej partii rozmowy Sienkiewicz odbiera telefon od "Jacka"(?) i informuje, że po spotkaniu będzie u "szefa"(?)