Wszystkiemu winny rynek pracy
Według Wojciecha Matysiaka, ekonomisty z Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych Pekao cytowanego przez TVN24.pl, niska sprzedaż jest wynikiem pogarszającej się sytuacji na rynku pracy. Polacy, bojąc się utraty etatu, zdecydowanie rzadziej niż kiedyś decydują się na większe wydatki, bądź na zaciąganie kredytów konsumpcyjnych. Dodał także, że istnieje obawa, iż grudniowa sprzedaż, okaże się niższa niż ta odnotowana w listopadzie.
Bezrobocie w górę
Według Matysiaka bezrobocie, do końca roku, ma wzrosnąć do 13,4 proc., a pod koniec roku 2013, po sezonowych wahaniach, wyniesie 13,8 proc. Rząd natomiast, w budżecie na rok 2013, przyjął, że wyniesie ono 13 proc.
Według danych GUS, w listopadzie do urzędów pracy zgłosiło się 252,7 tys. osób szukających etatu. W przeliczeniu mdm jest to o 11,3 tys. osób mniej, a rdr 20,3 tys. więcej. Jeśli zaś chodzi o zwolnienia, to 553 zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie 38,6 tys. pracowników, w tym 9,5 tys. osób z sektora publicznego. W zeszłym roku, odpowiednio 464 zakłady zwolniły 31,0 tys. pracowników, w tym 15 tys. osób z sektora publicznego.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?