Te rewelacje nie miałyby żadnego racjonalnego poparcia gdyby nie pochodziły z kraju rządzonego przez wojskową juntę, Sai Thein Win. Dostarczył on odpowiednich dokumentów i zdjęć przemyconych z Birmy. Ten wyszkolony w Rosji major, specjalizujący się w broni masowego rażenia, miał za zadanie stworzenie dla birmańskiej dyktatury urządzeń potrzebnych do rozwijania programu nuklearnego oraz budowy rakiet. Jeden z tajnych ośrodków wojskowych (Thabeikkyin), gdzie prowadzone są badania znajduje się na północ od miasta Mandalaj.
Birma zamierza zbudować reaktor, którego jedynym zastosowaniem jest produkcja bomby atomowej – podsumowuje Robert Kelly, były dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, który razem z birmańską opozycją przygotował raport na ten temat. Dysydenci, skupieni wokół organizacji "Demokratyczny Głos Birmy" mającej siedzibę w Oslo, od pięciu lat zbierali materiały na temat ambicji nuklearnych reżimu.
Co gorsza, Birma nawiązała ścisłą współpracę z Koreą Północną w sprawie rozwijania programu atomowego. Stosowna umowa w tej sprawie miała zostać podpisana w zeszłym roku. Również eksperci ONZ zaznaczają, że Phenian prowadzi również tajne wspieranie programów nuklearnych takich reżimów jak Iran czy Syrią.
Birmą (dawny Mynymar) od 1962 roku rządzi junta. Próby demokratyzacji kraju podjęto pod koniec lat 80., ale zakończyły się one kolejnym zamachem stanu i umocnieniem wojskowej dyktatury. Gospodarska kraju znajduje się w katastrofalnym stanie, utrzymując się głównie z rolnictwa. Mimo to wydatki na zbrojenia są znacznie przewyższające kwoty wydane na mieszkańców.
Źródło:
Democratic Voice of Burma
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
