Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biskup Regmunt chce przyciągnąć młodzież. Dzięki internetowi

Zbigniew Jelinek
Zbigniew Jelinek
Ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Stefan Regmunt w serwisie You Tube pragnie nawiązać kontakt z młodzieżą. Pierwsza próba wypadła jednak mało przekonywająco.

Czy to tylko trema czy niemożność wyjścia ze stereotypów? Młodzież z kolei uważa, że całość wyszła, po prostu, sztucznie.

Wejście biskupa w wirtualny świat nastąpiło w pierwszym tygodniu września. Pomysł miał być rewelacyjny. - Biskup mocno interesuje się sprawami młodych i ma im do przekazania wiele ważnych spraw, a internetowy wideoblog jest obecnie jednym z najlepszych sposobów na dotarcie do młodzieży tłumaczy Bartłomiej Dobrzyński, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

- Młodzież gromadzi się w internecie, korzysta z niego. Kościół powinien mówić także przez internet. Ksiądz biskup ma dużo do powiedzenia w kwestiach młodych ludzi, w kwestiach ich problemów
dodaje.

Nowa twarz Kościoła, ordynariusz bp Stefan Regmunt przez kilka minut na wideoblogu Biskup z młodzieżą ceremonialnie na wstępie stwierdzał, że młodzież jest nadzieją Kościoła. - 60 procent społeczeństwa to ludzie młodzi - mówił. - Wnoszą dużo entuzjazmu, pomysłu, mają dużo w sobie radości. Ożywiają swoje środowisko.

Biskup stał statycznie na tle dużego krzyża w scenerii eleganckiej willi kurii. Unikał jednak bezpośrednio oka kamery. Przed nim, w odległości około metra stała, prawie że na baczność, osoba zadająca pytania. Pytania były tak ukierunkowane, że wiadomo było, jaka padnie odpowiedź. W tle, rozpraszający odgłos pracującego aparatu fotograficznego. - Nawiążmy jeszcze lepszą współpracę ze sobą. Bardzo na to liczę. Bardzo mi na tym zależy
apelował bp Regmunt.

Biskup liczy, że młodzi będą przysyłali do niego maile z pytaniami o zawiłościach wiary, a nawet związane z życiem emocjonalnym i seksualnym.

Teraz zachęcał młodych o uczestnictwo w zbliżających się diecezjalnych Dniach Młodzieży w Międzyrzeczu: - Cieszyłbym się bardzo, w odwiedzinach w sanktuarium Pięciu Męczenników, aby młodzi ludzie tu przyjechali. Jest to okazja do pogłębienia swojego życia duchowego.

Wideoblog trwał niespełna 4 minuty i 45 sekund.

- To jakiś obciach! - ocenia internetowe wystąpienie biskupa 18-letnie mieszkanka Kożuchowa, Wioletta. - Zabrakło mi szczerości, entuzjazmu, tego wszystkiego, co spotkałam i przeżyłam na Przystanku Jezus na Woodstocku.

Wioletta uważa jeszcze, że wideoblog w takiej namaszczonej scenerii w żadnym przypadku nie trafi do szerszego grona odbiorców. - Biskup biskupem, ale czy kuria nie ma naturalnych pasterzy? - pyta.

- Poczułem, że ze mnie robi się jakiego ćwoka - oburza się także Mariusz z Nowej Soli. - Nie jestem jakimś oszołomem, aby wszystko przyjmować na klęczkach.

Tadeusz Lewandowski z Zielonej Góry, ojciec dwóch synów, praktykujący katolik, zadowolony jest z takiej możliwości kontaktu z ordynariuszem. - Nie można przecież wszystkiego podporządkowywać komercyjnym wymogom- tłumaczy. - Nikogo się nie ocenia po pierwszym spotkaniu.

Ale swoich synów nie przekonał do obejrzenia wideoblogu. - Wzruszyli ramionami i powiedzieli mi, czy nie mam na głowie innych rzeczy stwierdza ze smutkiem.

- Bardzo mi się podoba ta idea - z zadowoleniem mówi Katarzyna z zielonogórskiego duszpasterstwa młodych. - Zawsze znajdą ci, co wszystko wokół mają za złe. Ważne było to -
dorzuca - co powiedział ksiądz biskup o młodzieży, kiedy był czas, w którym nie wolno im było angażować się w potrzeby Kościoła.

Wideoblog ks. biskupa będzie uzupełniany o nowe materiały co dwa tygodnie. - Młodzież będzie miała możliwość pomocy w dobieraniu kolejnych wypowiedzi ordynariusza
zauważa duszpasterz Dobrzyński.

Patrz także: www.ddm.org.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto