Wybuchy, ogień, strzały, broń, samochody i motocykle – o autentyzm dbali miłośnicy historii i specjaliści, np. pirotechnik z łódzkiej Filmówki. Inscenizacja została zorganizowana w ramach Pierwszego Rzeszowskiego Pikniku Militarnego.
Mimo starannego przygotowania i entuzjazmu, z jakim bitewne zmagania przyjęli widzowie, bitwa wzbudzała kontrowersje. Niektórzy kombatanci byli oburzeni nazywaniem tego wydarzenia „bitwą o wyzwolenie” Rzeszowa. Inni twierdzili, że nierozsądne jest odtwarzanie bitwy tuż przed rocznicą agresji sowieckiej na Polskę… Pojawiały się głosy, że zamiast wyzwolenia, nastąpiło raczej przejęcie – z rąk okupanta do rąk kolejnego wroga. Kontrowersje wzbudziły też koszty. – Po co wydawać pieniądze na zabawy dużych chłopców? Można tę kwotę przeznaczyć na inny cel – padały opinie.
W 1944 r. Rzeszów wyzwalali spod okupacji niemieckiej żołnierze AK i Armia Radziecka. Miłośnicy historii II wojny światowej, którzy brali udział w rekonstrukcji walk przyjechali m.in. z Przemyśla, Sanoka, byli też Słowacy. Łącznie ponad 100 statystów. Wszystkich połączyła pasja i chęć przybliżenia ludziom, zwłaszcza najmłodszym mieszkańcom, wydarzeń historycznych.
Rekonstrukcją wydarzeń związanych z bitwą o Rzeszów zajęło się Podkarpackie Stowarzyszenie Miłośników Militariów. Bitwa ta miała miejsce 2 sierpnia, jednak organizatorzy chcieli, by w inscenizacji mogła brać udział jak największa liczba widzów, dlatego przesunięto termin na wrzesień.
Współorganizatorem inscenizacji były władze Rzeszowa. Miasto wyłożyło 30 tys. złotych, pozostałe pieniądze uzyskano z innych źródeł.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?