Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bitwa pod Wizną. Dziś 71. rocznica Polskich Termopil

Zuzanna Chylińska
Zuzanna Chylińska
Dzisiaj przypada 71. rocznica bitwy pod Wizną. Była ona największym starciem w ramach kampanii wrześniowej i przyniosła Niemcom znaczące straty. Wizna była jednym z pierwszych miejsc zaatakowanych przez agresora.

Przygotowania do bitwy

Na odcinku Narwi i Biebrzy budowę umocnień ochronnych rozpoczęto już wiosną 1939 roku, już wtedy bowiem spodziewano się niemieckiego ataku z obszaru Prus Wschodnich. W ich skład wchodził odcinek obronny pod nazwą Wizna. Wybudowano 6 ciężkich i 6 średnich schronów bojowych zamykających drogę z Łomży do Białegostoku i do Zambrowa, a stamtąd do Warszawy. System umocnień został uzupełniony o zapory przeciwczołgowe i stanowiska dla piechoty. Jednakże budowy schronów nie ukończono z powodu wybuchu wojny.

Tworzenie nowego odcinka bojowego

W sierpniu 1939 roku do obsady schronów została wyznaczona 3 kompania ciężkich karabinów maszynowych z batalionu „Sarny” Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP). Była to formacja elitarna, która miała przetrwać w trudnych warunkach bojowych. Kompanią dowodził młody oficer bez doświadczenia bojowego - kapitan Władysław Raginis. Formalne dowództwo nad odcinkiem "Wizna", objął on 2 września 1939 roku. Miał on do dyspozycji 720 żołnierzy - 20 oficerów i 700 szeregowców.

Odcinek "Wizna" rozciągał się prostopadle do rzeki Narew, na długości ok. 9 km, a także posiadał 3 pozycje wysunięte na ok. 10km w dół rzeki. Razem do obrony pozostawał obszar nieco ponad 100 kilometrów kwadratowych terenów bagiennych, które miały stanowić naturalną zaporę przed nieprzyjacielem. Niestety, pogoda nie sprzyjała - było sucho i czołgi mogły poruszać się bez najmniejszego trudu.

Kapitan Raginis - dowódca polskich Spartan

Urodził się 27 czerwca 1908 roku w Dźwińsku (teren dzisiejszej Łotwy). Zmarł 10 września 1939 roku. Był kapitanem Korpusu Ochrony Pogranicza. Po ukończeniu Gimnazjum w Wilnie, w 1927 wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie k. Ostrowi Mazowieckiej. Po jej ukończeniu, kontynuował edukację wojskową w Oficerskiej Szkole Piechoty, którą ukończył w stopniu podporucznika latem 1930. Następnie pełnił służbę w 76 Pułku Piechoty w Grodnie, jako dowódca plutonu. W połowie lat 30. pełnił również funkcję instruktora-wykładowcy w Szkole Podchorążych Piechoty, której był absolwentem. W 1939, w formie wyróżnienia, otrzymał przydział do Korpusu Ochrony Pogranicza na stanowisko dowódcy 3 kompanii batalionu ciężkich karabinów maszynowych "Sarny", pod komendą ppłk. Nikodema Sulika. 27 sierpnia 1939 obsadził wraz ze swoją kompanią schrony bojowe twierdzy Osowiec.

Przebieg walk

Pierwsze pododdziały niemieckiej 10 Dywizji Pancernej pojawiły się 7 września. Podjęły one próbę przebicia się w kierunku Brześcia. Gdy czołgi wjechały na drewniany most na Narwi, polscy saperzy wysadzili go w powietrze, a następnie silnym ostrzałem w kierunku mostu zmusili Niemców do wycofania się poza linię ognia. Niemcy wystraszyli się, spodziewając się po drugiej stronie rzeki znacznej ilości wojsk. Następnego dnia wojska niemieckie zostały wzmocnione XIX Korpusem Pancernym gen. Heinza Guderiana, w skład którego wchodziły 2 dywizje pancerne, dywizja piechoty zmotoryzowanej oraz brygada forteczna. Szacuje się, że siły niemieckie liczyły pod Wizną 32 tys. żołnierzy i 160-350 czołgów. Ponadto Niemcy mieli do dyspozycji artylerię i lotnictwo. Skalę przewagi Niemców nad Polakami wyraża stosunek sił 40:1.

8 września rozpoczął się silny atak artyleryjski na pozycje polskie, który jednak tylko w niewielkim stopniu naruszył system obrony. W nocy rozpoczął się wielogodzinny ostrzał wsparty atakiem z powietrza. Trwał do godzin południowych dnia następnego. Rano 9 września przybył do Wizny gen. Guderian i objął osobiste dowództwo nad siłami niemieckimi. Po południu nieprzyjaciel wprowadził do natarcia czołgi, które okrążały poszczególne schrony i blokowały je. Niemcy przez większość dnia nie mogli uporać się z polską obroną. Udało im się to osiągnąć dopiero wieczorem przy dużych stratach własnych. Wszystkie polskie schrony zostały okrążone. W bitwie zginął porucznik Stanisław Brykalski (dowódca artylerii), a kapitan Władysław Raginis został ciężko ranny.

10 września załogi niektórych schronów wciąż się jednak broniły. Gdy niemieckie kolumny podążały już na Brześć, bronił się jeszcze schron na Górze Strękowej dowodzony przez kpt. Raginisa. Ok. godz. 10 do okrążonego przez, przygotowane do ostrzału, 3 czołgi schronu podszedł niemiecki parlamentariusz i postawił polskiemu dowódcy ultimatum, że jeśli ten nie podda schronu, wszyscy jeńcy wzięci do niewoli zostaną z rozkazu gen. Guderiana rozstrzelani. Kapitan Raginis wolał jednak umrzeć niż się poddać. Większość jego podkomendnych zginęła lub dostała się do niewoli niemieckiej. Nielicznym udało się przedostać do wojsk sformowanych przez gen. Franciszka Kleeberga, gdzie wraz z nim walczyli w ostatniej bitwie kampanii wrześniowej - pod Kockiem.

Wykorzystana bibliografia do napisania artykułu:
1. http://www.wizna1939.eu/
2. http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Raginis

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto