Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boeing wstrzymuje dostawy dreamlinerów. Maszyny do LOT-u niepewne

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
W czwartek w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Indiach, Chile i UE, postanowiono o wstrzymaniu lotów dreamlinerów.
W czwartek w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Indiach, Chile i UE, postanowiono o wstrzymaniu lotów dreamlinerów. Mariusz Michalak
Amerykański koncern Boeing poinformował, że wstrzymuje dostawy dreamlinerów do czasu wyjaśnienia problemów z akumulatorami. Ich produkcja nadal będzie się odbywać.

"Produkcja samolotów 787 będzie kontynuowana, ale nie będziemy ich dostarczać do czasu zaaprobowania przez Federalny Urząd ds. Lotnictwa (FAA) metody przywrócenia pełnych możliwości bezpiecznego eksploatowania tego samolotu oraz wdrożenia tej metody" - oświadczył cytowany przez TVN24.pl rzecznik Boeinga.

Zobacz także: Akumulatory ze zdolnością do samozapłonu uziemiły dreamlinera

W czwartek w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Indiach, Chile i UE, postanowiono o wstrzymaniu lotów dreamlinerów. Decyzja ta podjęta była po serii awarii tych maszyn. W powietrze nie wzbije się ponad połowa z dostarczonych do tej pory 50 maszyn, w tym 24 japońskie i dwie polskie.

Zobacz także: "Dreamlinery 787 nie polecą, dopóki nie będzie pewne, że są bezpieczne"

Kilka dni temu wiceprezes LOT Tomasz Balcerzak twierdził, że harmonogram dostaw Boeingów 787 dla polskiego przewoźnika pozostaje bez zmian. Trzecia z zamówionych maszyn miała przylecieć do Polski pod koniec stycznia. Ostatni z zamówionych ośmiu dreamlinerów miał zostać dostarczony do końca marca. Balcerzak zaznaczył jednak, że odbiór egzemplarzy będzie uwarunkowany likwidacją tych wszystkich usterek, które miały miejsce w innych liniach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto